7

Pov William Lennox

Podeszliśmy do pana "wkurzam wystko i wszystkich". Jego mina mówiła jedno, że czeka nas opieprz do kwadratu ale było widać, że wystraszył się autobotów, chyba nie zauważył wilczycy.
-Co to ma znaczyć i co to jest - zaczął się drzeć jak stare prześcieradło
-Nie co a kto to są autoboty - powiedział spokojnie Epps ale było w
idać, że sama obecność dyrektora go wkurza i to bardzo
-Może jeszcze powiecie, że są to kosmici - prychną z sarkazmem my się krótko zaśmialiśmy
-Skąd dyrektor wiedział a dokładniej pochodzą z Cybetronu- powiedziałem patrząc na lekko zdenerwowane boty chyba nie lubią jak nazywa się je robotami.
-Przepraszam ale nie jesteśmy robotami tylko autobotami i nami nikt nie steruje przybyliśmy na ziemię aby ją chronić przed decepticonami- powiedział Optimus a ja do niego podeszem a on wystawił rękę abym mógł wdrapać się na nią i zapytałem się przywódcy autobotów się zgodził na mój plan widzę że już walnięty dyrektor zalazł im za pancerz czy co tam mają

Pov Shadow

Słyszałam cały plan Williama Lennoxa i mi się spodobał już tego całego dyrektora nie lubię chociaż wiem że nie powinno się nikogo tak szybko oceniać. Widziałam, że William skinął głową że Optimus Prime się na ten plan się zgadza w sumie to mają moje pozwolenie i chyba chcą go za chwilę wcielić w życie ponieważ Lennox do mnie podchodzi widząc, że nie wie co ma zrobić to podchodzę do niego a on jest zaskoczony moim zachowaniem, pewnie myśli, że przyleciałam z nimi na Ziemię. Szłam spokojnie za żołnierzem. Chyba  ten cały dyrektor mnie zauważył bo zaczął uciekać w pewnym momencie nie wyrobił na zakręcie i z impetem wyleciał w ścianę i się od niej odbił. Żołnierze zaczęli się śmiać widziałam, że autoboty też to rozbawiło no mnie też ale musiałam się pilnować aby przez przypadek nie zmienić się w człowieka. Kiedy wielce urażony dyrektor wyszedł ja patrzyłam się na Optimusa pytającym wzrokiem, chyba domyślił się o cochodzi ponieważ kiwną potwierdzajaco głową a ja zmieniłam się w człowiekai rozprostowałam kości a miny żołnierzy były bezcenne i zaczęłam się śmiać. Robert Epps podszedł do mnie i pociągną mnie za ogon a ja od niego odskoczyłam z piskiem teraz to oni się ze mnie śmiali.
-Witam jestem Shadow - powiedziałam im z miłym uśmiechem
-Chyba nas znasz - powiedział Epps a ja potwierdziłam im uśmiechem
-Podobała się wam przejażdżka?- zapytałam się żołnierze pokiwali głowami nie znacznie na tak już miałam coś powiedzieć ale Optimus mi przerwał opowiadając moją historię oraz jak ich znalazłam. Po skończonej opowieści byłam głównym tematem, ale ja nie lubię być w centrum uwagi innych osób. Optimus Prime powiedział, że lepiej jeśli zostanę z autobotami na wyspie. Wszyscy mi się przedstawili.
-Możesz z nami zostać ale musiałbyś dołączyć do jednostki N.E.S.T czy się zgadzasz Robert Epps był by twoim opiekunem - popatrzyłam się na Eppsa który uśmiechnął się zachęcająco a ja nie pewnie skinęłam głową na tak. Epps podszedł do mnie i mnie przytulił nie wiedziałam co mam zrobić w końcu nikt mnie przytulał od dawna

Pov William Lennox

Epps przytulił dziewczynę a ona stała tam jak jakiś słup soli i nie wiedziała co ma zrobić ale po chwili przytuliła go delikatnie jakby bała się, że odepchnie ją i teraz sam zobaczy co to znaczy mieć dziecko. Mam nadzieje, że nie rozniosą tej bazy i jeszcze będzie stać jeszcze kilka lat

-----------------------------------------------------------
Mam nadzieję botki i bociki, że rozdział się wam podoba i klasycznie jak będzie błąd to piszcie w komentarzu

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top