2
Kontynuacja poprzedniego talka
Ja: * naprawdę zmęczona, opatrując Ratchet'a* Zapytam tylko raz. O CO TYM RAZEM POSZŁO !?!
Arcee: A bo ja wiem ? Jak przyszłam tu po narzędzia, to Optimus już był wkurzony i gonił Ratchet'a z wałkiem.
Jazz: Dokładnie.
Cliffjumper: Potwierdzam.
Ja: Prime ?
Optimus: *pociera obolały hełm* Co ?
Ja: Jajco !!! Czemu uderzałeś swojego przyjaciela wałkiem do ciasta ? I TO W DODATKU MOIM ULUBIONYM !?!
Optimus: Nie krzycz proszę *łapie się za głowę, która strasznie go boli*
Cliffjumper: Przynajmniej teraz Szefuncio wie, że lepiej jest nie denerwować Auto... *przerywa, upadając na podłogę w wyniku oberwania narzędziem kuchennym*
Ja: Prime, ty chyba doszczętnie oszalałeś !!!
Optimus: No co? Powoli zaczynał mnie już wkurzać. *idzie sobie gdzieś*
Bumblebee: Jak ty z nim wytrzymujesz ?
Ja: Właśnie sama nie wiem.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top