9.
Leżałam na plecach. Jest noc. Mimo wielkich ciemności widziałam dużo małych punktów rozsypanych po niebie. Westchnęłam zamykając oczy. Uśmiechnęłam się mimowolnie. Kocham wymykać się tak w środku nocy. Otworzyłam oczy. Przeraziłam się. Nademną stała jakaś pochylona postać. Chciałam krzyknąć, ale zatkała mi usta rękom.
-Jeju-zaśmiała się owa postać-nawet własnego przyjaciela nie poznajesz?
-Bee?! Bosz... więcej tak mnie nie strasz!!
-Nah spokojnie! Widzę, że nie ja jedyny lubię w nocy się wymknąć.-zmierzył mnie wzrokiem. Usiadł koło mnie i zadarł głowę w górę. Podziwiał gwiazdy. Zamknęłam oczy rozkoszując się tą uroczą nocą. Nagle poczułam, że coś ciężkiego jest na moim brzuchu. Gwałtownie otworzyłam oczy. Momentalnie zrobiłam się cała czerwona. Po części też ze złości.
-Złaź ze mnie!!- wrzasnełam na żółtego autobota. On popatrzył na mnie jakby nie rozumiał, że jego głowa nie waży mało.
-No co? Ziemia jest taka zimna.- zachowywał się jak dziecko.
Przewróciałam oczami. Jest naprawdę zabawny. Zaśmiałam się cicho. Po chwili śmiech zamnienił się w kaszel, a kaszel w jakąś masakrę. Dusiłam się. Bumblebee poderwał głowę z mojego brzucha. Na jego twarzy malowało się przerażenie. Wstał i zaczął gorączkowo szukać jakiegoś rozwiązania. Ja tylko błagalnie wyciągnęłam ręke w jego stronę. Strasznie cierpiałam. Bee pobiegł gdzieś a ja dalej zwijałam się z bólu.
,,Wstań. No dalej. Wiem, że możesz to zrobić. No dawaj. To nie jest takie trudne! Dasz radę!"
Gdyby to było takie proste...
,,Wstań."
To tylko moja wyobraźnia...
,,Otwórz oczy."
Posłuchałam głosu. Nademną stała jakaś bardzo jasna postać. Nie widziałam jej twarzy. Pochyliła się nad moją głową i pocałowała czoło. Ból ustąpił. Powoli podniosłam się z ziemi. W tym momencie przybiegli Bee i Optimus. Czeka nas długa rozmowa.
###########
Przepraszam że dawno nie było rozdziałów ale miałam bardzo dużo egzaminów.
This one's for you - David Guetta i Zara Larsson. Na Euro 2016.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top