Zagłada | część 6

Gdy odsunęłam krzaki, wyskoczył zza nich Starscream!

- Czego tu chcesz?! Zostaw ją! - Jazz rzucił się na niego

- Skoro nie jestem tu milewidziany... - powiedział i odleciał wcześniej łapiąc mnie

- Nie! Puszczaj mnie ty złomie! - wyrywałam się

Wkurzyłam się i byłam po szkoleniu Ironhide'a.

- Dzięki Iron... - mruknęłam i dtrzeliłam prosto w ten pustu, decepticoński łeb

- Ty! Nie chcij, żebym zrobił ci to samo!

- Dawaj! Zardzewiała puszko po konserwach! - znowu strzeliłam

- Doigrałaś się! - poleciał wysoko i mnie puścił, ale zanurkował i mnie złapał

- Wiedziałam, że nie dasz mi spaść! Boisz się, bo wtedy byś oberwał od Megatrona! A ja mogę robić co chcę! - znowu w niego wycelowałam

- Teraz sobie strzelaj! Jesteśmy na miejscu.

W tym samym czasie w bazie

Jazz szybko wrócił do hangaru Optimusa.

- Optimus! To Starscream! On porwał Fury!

- Jak to się stało?!

- No byliśmy koło parku i za krzakami coś się ruszało, a kiedy tam zajrzeliśmy okazało się, że był to Starscream! Musimy ją ratować!

- Wszystkie autoboty zgłoszą się hangaru numer 21. - Powiedział przez komunikator

- Idziemy. - odezwali się

- Musimy odbić Fury. Decepticony ją porwali. Kto wie co teraz z nią robią...

- Kiedy wyruszamy? - spytał się Sideswipe

- Natychmiast. Kapitanie zwołaj wojsko, przyda się każda pomoc.

Statek decepticonów

- Barricade dobrze się spisał zanim zginął. Czy chcesz dołączyć do mnie? - powiedział Megatron

- Chyba śnisz! Nigdy nie dołączę do was! - byłam pewna siebie

- I tak dołączysz do nas, jeśli nie po dobroci to po złości! - wrzasnął tak, że aż ciarki przeszły

- Ale ci jedzie z paszczy! Rdze jadłeś?

- Dosyć tego! Usunąć jej znak autobotów!

- Jeśli mnie złapiesz! - zaczęłam uciekać

- Za nią! Starscream, masz ją złapać!

- Tak, panie.

Przebiegłam spory kawałek, ale na mojej drodze była jedna przeszkoda, byłam na pasie startowym dla decepticonów.

- Hmm... Może uda mi się uciec. - mruknęłam

- Tam pobiegła! Ruszać się! - usłyszałam w oddali głos deceptów

Wsiadłam do jednego z ich statków i już chciałam odlecieć, ale Starscream strzelił w silnik i nie mogłam ruszyć. Nie miałam już jak uciec. Złapali mnie znowu. Gdy mnie prowadzili do celi, usłyszałam znajomy dźwięk. Był to głos silniku Pontiaca Solcite czyli Jazz'a!

- Ale teraz oberwiesz złomie! - zagroziłam mu

- A co ty my niby zrobisz? Masz związane ręce. Więc się zamknij! Albo to ja ci przywale!

- Dawaj! Nie ośmielisz się! Boisz się Megatrnoka! - kopnęłam go

- Ugh... Zobaczysz zemszczę się! Do klatki z nią!

- Autoboty, jazda! - szło już słyszeć Prime'a

- Co?! Pilnować ją! - powiedział Starscream i pobiegł do przywódcy - Panie! To Optimus! On tu jest!

- Na to liczyłem... - odpowiedział

------------------------------------------------------

Może i krótko, ale dzisiaj to już druga część. Co zaplanował Megatron? Dowiecie się jutro.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jeszcze jedno, chcę podziękować StarAndScream za pomoc. Spodobało wam się imię Fury? Ona mi je podsunęła. Dzięki! Jesteś super! Polecam jej opowiadania, a w szczególności ,,Mój wróg jest moim przyjacielem.''

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: