182
Kiedy nareszcie marzenie Bobka spełniło się i dane mu było osobiście spotkać się z Bogiem wyspy Sodor - Grubym Zawiadowcą - Bob był przeszczęśliwy.
Mimo iż Gruby nie brał na początku na poważnie fascynacji Boba, uznał po czasie, że drzemie w nim potencjał. Postanowił więc, że dobrym pomysłem będzie, jeśli więcej osób przekona się do niego.
Gruby Zawiadowca chciał stworzyć własną sektę i kult swojej osoby.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top