IX [18+]
W A R N I N G
To jest chyba najgorzej napisany przeze mnie rozdział... ponieważ jest on 18+. Wybaczcie, jeżeli jest źle napisany :'> Dodatkowo po raz kolejny jest sama akcja soł.. gomen [*]
----------------
Na spotkanie przyszedłem cholernie zestresowany. Chyba jeszcze nigdy nie czułem takiego stresu przy spotkaniu z Midoriyą. Teraz, gdy wyznaliśmy swoje uczucia było inaczej. Siedziałem na ławce obok małego stawiku i czekałem na zielonookiego. Po chwili zauważyłem, jak w oddali ktoś biegnie. Był to oczywiście Midoriya. Gdy dobiegł, pierwsze co zrobił to wtulił się we mnie mocno. Odwzajemniłem przytulasa.
- Cześć Izuku! - przywitałem się.
- Hej Shoto!
- Pójdziemy się przejść?
- Pewnie!
Złapałem go za rękę i ruszyliśmy przed siebie. Widać było, że chłopak był strasznie spięty. Ja również się tak czułem, ale z czasem czuliśmy się bardziej swobodniej. Rozmawialiśmy po drodze na różne tematy, tak jak to robiliśmy zawsze. Po długim spacerze, chłopak zaproponował, abyśmy poszli do jego domu. Zgodziłem się i poszliśmy do niego.
***
- Chcesz coś do picia? - zapytał Midoriya, wchodząc do jego pokoju.
- Wodę poproszę!
- Ok, zaraz wrócę! - oznajmił, po czym wyszedł z pokoju.
Jego pokój był cały w plakat i figurach z All Mightem. Widać było, że był jego WIELKIM fanem. Usiadłem na jego łóżku i czekałem na chłopaka. Gdy przyszedł, podał mi szklankę z wodą i usiadł koło mnie.
- T-Todoroki-kun.. - zaczął niepewnie.
- Stało się coś?
- Nieee.. Po prostu chciałem się ciebie o coś zapytać..
- Słucham cię! - oznajmiłem.
- J-Jesteśmy razem?.. - zapytał, momentalnie zmieniając się w małego, słodziutkiego pomidorka.
- A jak myślisz? - odpowiedziałem, całując go namiętnie w usta.
Midoriya na początku nie wiedział co się dzieje, jednak odwzajemnił pocałunek po jakimś czasie. Rzuciłem go na łóżko, nie przerywając pocałunku. Oderwaliśmy się od siebie dopiero, gdy zabrakło nam obojgu powietrza.
- Todoroki-kun.. c-chcesz to teraz tu zrobić?.. - zapytał zdyszany Midoriya.
- Pragnę cię, Midoriya - powiedziałem, zdejmując z niego niepotrzebne ubrania.
- T-Todo!
***
- Ah! Shoto! Tak mi dobrze! - wyjęczał Izuku, łapiąc swoje przyrodzenie w dłoń i zaczął nim energicznie poruszać.
- I-Izuku.. Jesteś taki ciasny.. - oznajmiłem znacznie przyspieszając ruchy bioder.
- Głębiej! Ah! Kocham cię, Shoto!
- Ja ciebie też, Izuku.. Jesteś tylko mój.. - powiedziałem, łącząc nasze usta w jednym, długim pocałunku.
Nagle poczułem mrowienie w dolnej części ciała. Zacząłem coraz głębiej i szybciej się w nim poruszać. Jego jęki były coraz głośniejsze, co bardzo mnie satysfakcjonowało. W końcu oboje doszliśmy, krzycząc wzajemnie swoje imiona.
***
- Było wspaniale, prawda? - zapytałem, dotykając dłonią jego policzek.
- Tak! Musimy to powtórzyć, Shoto!
- Kiedyś na pewno.. - wyszeptałem mu do ucha.
- Shoto.. Powiedz mi proszę, że nie jesteś taki jak Uraraka i.. - nie dałem mu dokończyć, bo przerwałem mu czułym pocałunkiem.
- Nawet tak nie myśl. Nigdy bym cię nie zdradził!
- Cieszę się.. Kocham cię, Shoto!
- Ja ciebie też, Izuku!
---------------
KOCHANI JA WIEM ŻE NIE UMIEM W SEKSY NO ALE OSTATNIO SIĘ POGORSZYŁO U MNIE Z PISANIEM 18+ ;_;
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top