tak
Po tamtym wydarzeniu tak naprawdę się już nikim nie widziałam, nie licząc momentu w którym przyszło do mnie jeszcze kilka osób z Czechią, bo chyba Ukraina skoczyła na niego z balkonu czy coś takiego. Na szczęście nic poważnego mu nie było, tylko zwichną kostkę i miał kilka ran. Mają szczęście, że to był niski balkon.
No, ale oczywiście moje beznadziejnie nudne życie nie mogło trwać wiecznie. Dostałam wiadomość od IR z pytaniem czy nie chcę się z nimi wybrać do wesołego miasteczka. Nie miałam co prawda pojęcia o jakich ''nich'' chodzi, no i skąd on do cholery miał mój numer... Ale postanowiłam nie marnować tak dobrej okazji.
Nigdy nie przepadałam co prawda za lunaparkami i tym podobnymi rzeczami, ale starałam się być dobrej myśli.. Zawsze była szansa na to, że będę bawić się dobrze.
...
No i nie bawiłam się dobrze.
Tyle dobrego, że nie tylko ja, ale chyba dosłownie każdy z nas, a było to tak:
Dołączyłam do nich, kiedy już byli na miejscu, więc nie bardzo wiedziałam co się działo wcześniej, ale nawet to co się odwalało gdy już tam byłam wystarczyłoby, aby zepsuć komuś humor.
Ukraina zemdlała 4 razy. CZTERY RAZY! A na łódce Nasz drogi Finlandia zwymiotował i czuł się absolutnie fatalnie przez dość długi czas. Podobno zjadł zepsutą zupkę czy coś takiego wcześniej, ale to go nie usprawiedliwia.
Korea południowa upuścił słuchawki na statku i skoczył za nimi. Chyba przeżył, ale nie byłam wtedy na służbie więc mało mnie to obchodziło. W każdym razie rozpaczał potem przez dobrą godzinę.
Skończyło się na tym, że Czech gdzieś uciekł, a Ukraina poszła za nim. Jeszcze potem próbowaliśmy coś robić, ale w końcu wszystkim się znudziło. Wracałam tą samą drogą co IR i było tak... troszeczkę niezręcznie, bo nawet nie próbowaliśmy o czymkolwiek rozmawiać, ale w końcu nasze drogi też się rozeszły i mogłam nareszcie wrócić do domu.
Byłam zła, głodna i cholernie zmęczona, no ale ogólnie są nawet spoko.
Mogłabym częściej spotykać się z ludźmi, bo albo są bardzo wyrozumiali albo strasznie głupi. Obie opcje są dla mnie co najmniej korzystne i w sumie to Czechy, był by niezłą opcją do mojej następnej próby, ma odpowiedni kolor flagi i chociaż płuca i serce raczej się nie nadadzą, bo jest ewidentnie uzależniony od n nikotyny i alkoholu, to wygląd zewnętrzny ma nawet spoko. Trzeba by było tylko znaleźć sposób, żeby go złapać i nie wzbudzić podejrzeń
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top