Prolog

Jedyne, co zapamiętał z tamtej chwili to były przebłyski.

Mecz towarzyski.

Trzeci set.

Wystawa Oikawy.

Atak z drugiej linii.

I upadek.

Okropny ból i twarze kolegów z drużyny, zgromadzonych nad nim.

Następnie przewóz karetką do szpitala.

Naprawdę ogromny, pulsujący ból w kolanie.

Sterta jakiś dziwnych badań.

I przejmujący ból.

To, jak leżał na szpitalnym łóżku, czekając na werdykt.

Ból w nodze.

I jak werdykt w ustach starszej pani doktor okazał się wyrokiem.

...Nigdy więcej...

Nie możesz grać w siatkówkę.

Dwa słowa.

Nigdy więcej.

Które zmieniły jego życie.


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top