trzecia strona w linie
Rozmawiałaś dzisiaj z Violet. Lubię Twoją przyjaciółkę. Jest bardzo miła i kiedyś pomogła mi w pracy domowej z zielarstwa. To było uczynne z jej strony, bo nie zważała na moje milczenie i skłonności do zamykania się w sobie. Czy powiedziała Ci o mnie?
Ciekawi mnie, czy gdybym był popularniejszy, bardziej rozpoznawany, zauważyłabyś mnie na tyle, żeby zamienić ze dwa słowa? Ale nie jestem. To Frank razem z tym tlenionym blondynem przewodzą, a ty wpatrujesz się we Franka. Tak bardzo chcę Cię mieć na wyciągnięcie ręki. Chcę oplatać pasma Twoich włosów wokół palca. Chcę trzymać swoją głowę na Twoich zgrabnych kolanach. Chcę Cię mieć we wszystkich tego słowa znaczenia.
Zdecydowanie mugolskie tabletki dobrze mi nie służą.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top