osiemnasta strona w linie
Chociaż jest dopiero dwunasta, dla mnie już słońce zaszło.
Urwałem się z transmutacji i – prawdę mówiąc – nie obchodzą mnie konsekwencje. Siedzenie na słonecznej Wieży jest o wiele lepszym zajęciem, niż uczenie się jakichś głupich zaklęć.
Zastanawiam się, czy lubisz słońce.
Nie obraziłbym się, gdybyś nie lubiła.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top