3. Zmiana?

-Em... Co wy robicie?

Zastanawiałam się, bo rodzice byli ubrani i stali w oknie. A po chwili na mnie spojrzeli.

-M,T(Mama, Tata) : Evelyn!

-M: Wreszcie przyszłaś!

-T: A kto to był? Usłyszeliśmy głosy i podeszliśmy do okna ...

-M: ... i zobaczyliśmy szkieleta patrzącego w naszą stronę, a potem ty już tu byłaś.

Kurde.

-Pomógł mi przy-

-M: Jezus, Maria! Twoje kolana!

-T: TO ON CI TO ZROBIŁ?!

-Nie! On mi pomógł! Ja się wywaliłam na chodniku!

Czy ... ja go bronie? NIE CIERPIE POTWOrów ... chyba ... polubiłam je? Przez jednego z nich? Idę do łazienki ...

-M: Gdzie idziesz?

- Do łazienki ... obmyć rany.

Szczerze? Moi rodzice się o mnie troszczą i w ogóle ... ale nie spędzają ze mną czasu ... dlatego się izoluję... tata zawsze na weekend wyjeżdża na jakieś delegacje ... a mama? W weekend siedzi w salonie lub robi inne rzeczy związane z domem. Ja sama sobie robie jedzenie, piorę i prasuję ubrania więc nie potrzebuję, żeby coś dla mnie robiła. Nie lubię spędzać czasu z dorosłymi ludźmi. Wystarczy mi mój pokój, w którym mam moją ukochaną rzecz ... sztalugę ... Lubię malować i rysować w moim rysowniku. Farby, pędzelki i płótna kupuje przez internet. Uwielbiam też jeździć na rowerze i konno. Jestem introwertykiem, co można zauważyć. Nie lubię chodzić na imprezy, ale lubię spotykać się z ekipą. Zmieniłam się strasznie przez jedno wydarzenie, które wydarzyło się w moim głupim życiu ...

-M: Evelyn? Skończyłaś?

-Tak ...

Wychodzę z łazienki, kierując się do pokoju.

-M: Wszystko w porządku?

-Nagle zaczęłaś się interesować?

I poszłam. Nic nie odpowiedziała. Wzięłam tylko z kuchni butelkę z wodą i mleko z miodem. (lofciam mleko i miód <3 ,dop. Autorki) Weszłam do pokoju. Od razu przywitała mnie Karmen. Pewnie chciała się bawić, jak to małe kotki mają w zwyczaju. Znalazłam ją, jak miała 3 miesiące w kartonie pod blokiem Alexa. Jego mama nie pozwoliła mu więc ja się zaopiekowałam maluszkiem. Uwielbiam zabawy z nią, a najbardziej jak goni za laserkiem <3 Obecnie ma 5 miesięcy. Jej rasa to Korat. Nie wiem, dlaczego ktoś porzucił to małe kocie. Moja siostra nie lubi kotów, dlatego ma rybkę.

*Time skip*

Pół godziny bawiłam się z Karmen ... Jest zmęczona. W sumie ja też. Pójdę się umyć i do spanka. Tylko żebym nie zapomniała nastawić budzika na 9:00. Jeszcze tylko powiem mamie, żeby nie zdzwoniła.

*8:20 rano*

*Budzik*

Jak mi się nie chce! Ale umówiliśmy się na rowery ... Dobra, Evelyn! Czas ruszyć to wielkie dupsko, bo ćwiczyłam 3 dni temu! Pewnie bardzo przytyłam ... Idę się zważyć ... 40kg?! O nie, nie, nie! Szybko się ubieram, czeszę kudły i wychodzę! Rozgrzewka przed wycieczką nie zaszkodzi!

*Time Skip*

Za 10 minut wszyscy przyjadą. Idę po rower i robię rozgrzewkę.

Wszyscy są.

-An: Dobra, to jedziemy. JA PROWADZĘ!

-T: Nie, BO JA!

-JA!

-C: JA Z KRISEM, BO JESTEŚMY NAJSTARSI !!!

Cisza. Nikt się tego nie spodziewał.

-Oke ...

I zaczęliśmy wycieczkę nad staw. Podczas podróży mijaliśmy kilka potworów na rowerach, motorach, w autach, ale jeden potwór w aucie przykuł moją uwagę ... Nie jestem pewna, ale chyba to był ...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Koniec 3 części!

518 słów bez tego.

Tutaj macie stronkę odnośnie rasy Karmen ^^

wamiz.pl/kot/rasy/924/korat


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top