_21_
Następny dzień, wszyscy wiedzieli już, że ja i Tom jesteśmy parom co mnie cieszyło.
Obudziłam się jak zwykle w swoim pokoju, obudziło mnie wkurzające światło zza okna. Przetarłam oczy i wstałam na równe nogi rozdrażniona. ,,Czemu słońce mnie nie lubi?'' zapytałam sama siebie poirytowana i zeszłam jeszcze w piżamie na dół do kuchni. Wyglądało na to, że wszyscy jeszcze spali. Z jednej strony dobrze, a z drugiej już nie, bo jak spalę kuchnie przez moją głupotę to zabawnie nie będzie. Wyciągnęłam jajka z górnej szafki, trochę masła dałam na patelnie, włączyłam gaz i zaczęłam robić se jajecznice przy okazji stwierdziłam, że chłopakom też zrobię bo czemu by nie? Mój brat jeszcze się ucieszy. Po jakiś dwudziestu minutach próbowania zrobić jajecznicy. Spierdoliłam. Jajka nawet brązowe nie były i bardziej przypominały węgiel. (Czyżby Roksana Węgiel? xD)
- Kurwa jego mać - przeklinałam pod nosem wkurzona i wyrzuciłam to co zrobiłam do kosza.
- Czemu tutaj tak śmierdzi? - zapytał Edd wchodząc do kuchni i spojrzałam na niego z zupełnie ,,niewinną'' twarzą.
- Nic, nic to tylko patelnia - rzekłam a on zmarszczył brwi.
- Nie gadaj, że znowu spaliłaś
- Tak. - Nawet nie skończył mówić a ja już odpowiedziałam, westchnął tylko.
- Mówiłem byś lepiej w rzeczy kulinarne się nie pakowała... - zaczął sprzątać rzeczy z blatu.
- To nie moja wina! Tylko patelnie i garnki mnie nie lubią! - odpowiedziałam oburzona.
- Już ja lepiej wiem - I tak zaczęła się słynna kłótnia pomiędzy rodzeństwem, aż nagle Tom wbił do kuchni.
- Co tu się odpierdala? - zapytał i spojrzał na nas obu próbujących się zabić mąką.
- Nic, absolutnie nic - odpowiedział Edd ściągając mi garnek z głowy.
- Przecież widziałem, i słyszałem co tutaj się działo - spojrzał na mnie - Masz coś z tym wspólnego kochanie? (Edd Lenny Face mod on)
- Możliweeeeee, ale to i tak wina patelni.
.
.
.
Wreszcie rozdział co nie?
Przepraszam, ale wyszłam z tego fandomu wieki temu więc dlatego ;---;
Przeeeepraszam :3
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top