Łzy

Spoglądam w Twoje oczy
Lśniące niczym gwiazdy
Jak gwiazdy piękne
I tak jak one
Mrok rozpraszają
Mrok w mojej duszy
Ty rozprosz spojrzeniem
Moje plugawe serce
Już dawno żyć przestało
Jeśli jeszcze bije
To z przyzwyczajenia.
Ty możesz je ożywić
Tylko Ty sprawisz
Że gorącymi rozgrzeszone łzami
Znów zacznie czuć
I znów zacznie kochać
Na zawsze wierne
Tobie
I wdzięczne
Za to że w chwili ciemności
Nie dałaś zagubić się
Mej duszy w mroku
Czy przyjmiesz me serce?
Weźmiesz je w opiekę?
Nie zdoła samo
Żyć na tym świecie
I tak jak głęboko
tkwią w nim lodu zadry
Tam sięgną łez krople
Nigdy nie wylane.
Gorący żarem tęsknoty
Owoc miłości
Która nie znajdzie spełnienia
Prędzej niż w niebiosach

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top