Zabije kościelny dzwon

Zabije kościelny dzwon,
pierwszy raz,
gdy głowę mi wodą poleją.
Zabije kościelny dzwon,
drugi raz,
gdy chleb zamieni się w ciało.
Zabije kościelny dzwon,
trzeci raz,
gdy zstąpi na mnie Duch Święty.
Zabije kościelny dzwon,
czwarty raz,
gdy podasz mi rękę z obrączką.
Zabije kościelny dzwon,
ostatni raz,
gdy mnie ziemia zasypie i krzyż na niej stanie.
I nic nie zostanie.
I nic nie zostanie...

Czyli co mi siedzi w głowie, w drodze do kościoła. :)
Miłego dnia skarby!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top