Rozdział 5
Dobra czas się odstresowac! Id... Nie mam gogli!! Kurde chyba je zostawiłem... Aaaa!! I po zabawie...
Głupi ja! Aaaaa! Walnolem ręką o głowę ze złości i o! Gogle się znalazły ^-^
''No teraz to jestem gotowy do akcji!''
Postanowiłem wyskoczyć z bojowym okrzykiem... Tak dla efektu
-AAAAAaaaaaa.... Eee co jest do chuja tego Pana?
Te kobitki były zamordowane i ja do tego palca nie przylozylem... to podejrzane -..-
-Masky! Ty chory patafianie czemu to zrobiłeś!? Wylaź bo mnie już gardzielko boli!
Ściągnąłem swoje gogle, maskę też xD i zacząłem szukać tego dekla...
Pewnie ktoś zapyta 'Po co ty to debilu sciagasz!? Tylko go szukasz!' To wtedy ja odpowiem 'Bo mogę -.-'
No szukam, szukam i nic! Ni ma tego chorego Downa!!
(?)-Toby?! Czy... czy to naprawdę TY!?
-Powiedziała... no Kurde nie znam jej -.-
-Yyy nie wróżka Gofróżka...
-To ja! Joanna Smith! Chodziliśmy razem do klasy jeszcze zanim zacząłeś uczyć się w domu.
-Wiesz... coś mi tam dzwoni, ale to chyba nie w tym kościele, więc... Aaa! Asiok to ty!! Już pamiętam! Obronilas mnie wtedy przed tymi Hultajami (xD)
-No jakoś tak to wtedy było Tobiaszenko...
Chyba już wytrzymać nie mogła bo rzuciła się na mnie i przytulila! Ja jako prawilny facet odwzajemnilem uścisk.
Powiem szczerze tak bez bicia, przepychanek i zamieszek że wyladniala kobita. Kiedyś to był taki mały zgred jak ja!
Może tak o wyglądzie jej opowiem hymm? No to jak ja tak na nią pacze to ma ona włosy, ale nie byle jakie! Mają kolor! ciemny błąd z krwawymi końcówkami huehue aktualnie są spięte w kucyk. Ihahaaa (xD) Oczy to ona ma szare lewe tak troszeczkę niebieskie -.-
Ubrana jest w czerwoną koszulę taką w kratkę, czarne rurki, trampki biało-czarne, na bokach mają skrzydełka demona.
No tyle luje xD
-Co ty tu robisz chopie? -Mówiła to uśmiechając się
-A wiesz podróżuje. Jestem Toby! Łowca Jagud i poziomek! A tak na serio to pracuje dla Slendermana czyli zabijam ludzi z zimną krwią -.- A ty co tu robisz Asiok?
-Wiesz ja... Tak jakby szukam swojego miejsca... Bo ja...
-Zaczelas zabijać, więc można Cię nazwać świeżą pastą nie wiesz, gdzie teraz iść ani co zrobić! Prawda? Ja ci powiem chodź do Rezydencji Papa znajdzie ci jakis pokój!
-Ło kurna dobry jesteś
-Wiem. Szybko idziemy! Komu w drogę temu Gofry!
Złapałem ja za rękę i zaczęliśmy biec w stronę willi...
---
Hallo allo!
Nowa postać którą jest... chwila napięcia! LeilastaxD 😀😁
Mam pewien szatanski plan co do następnego rozdziału Ale ciii xD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top