"Nie mogę się doczekać jutra"
*trzy dni później*
- Dzień dobry, Niall. Jak się czujesz?- zapytał jak zawsze z uśmiech Liam
- Całkiem dobrze, ale tęsknię...
- Chcesz mi o tym opowiedzieć?- popatrzył mi w oczy
- Boję się o Zayna... chciałbym, żeby już był obok mnie...
- Bardzo dobrze się składa...- zaśmiał się brunet
- Dlaczego?- zdziwiłem się
- Dlatego, że chyba masz gościa- Liam aż promieniał
Zrozumiałem o co chodzi dopiero kiedy moje oczy spotkały się z tymi, które uwielbiam najbardziej na świecie...
- Zayn!- w moich oczach pojawiły się znowu łzy szczęścia
- Niall, Boże, tak bardzo tęskniłem!- krzyknął rozradowany Mulat
- Nie zostawiaj mnie już- szepnąłem
- Nie mam takiego zamiaru, słoneczko- uśmiechnął się do mnie prześlicznie
Dosłownie na niego wskoczyłem, nie zwracając nawet uwagi na to, że mogłem zrobić mu krzywdę...
- Auć- pisnął cicho, kiedy uraziłem jego klatkę piersiową
- Przepraszam, zupełnie zapomniałem... wybacz
- Nic się nie stało. Najważniejsze, że jesteś przy mnie, Nini
Jednak żaden z nas nie odważył się wyznać sobie miłości prosto w twarz...
Jestem tchórzem...
- Boże, jak słodziutko- mruknął Liam, a my zaczęliśmy się śmiać
- Zabieram cię stąd- zwrócił się do mnie Malik- teraz to ja będę się tobą opiekował- dodał spokojnie, z dużym uśmiechem na twarzy
Takim oto sposobem niedługo później byliśmy już w moim domu. Jak na razie Zayn nie chciał się do mnie wprowadzić, żeby "nie robić mi kłopotu", ale obiecał, że z samego rana mnie odwiedzi i zabierze w jakieś wyjątkowe miejsce.
Nie mogę się doczekać jutra...
♻♻♻♻♻♻♻♻♻♻♻♻♻♻♻♻♻♻♻
Nawet nie myślcie, że to koniec😏❤
Jestem bardzo ciekawa co myślicie, kiedy wstawiam nowy rozdział. Czy jest to w stylu "Boże, wreszcie", czy może raczej: "nieee, znowu ona"... 😂😂😂😂😂 Dajcie znać 😂❤
Dobrej nocki 😘😘😘😘😊
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top