• f i v e •
Donghyuk był dobrym chłopakiem. Zarabiał na siebie i swoje mieszkanie. Donghyuk nadawał jego życiu jakości. Pozwalał od czasu do czasu umyć się w ciepłej wodzie i przesiadywać w wannie dłużej niż pięć minut. Kupował nowe ubranie, gdy koszulka, którą miał na sobie Hoseok, przypominała szmatę do mycia okien. Zabierał na ciepłe jedzenie, gdy w domu jedynym, co nastolatek miał w lodówce, to konserwa i butelki alkoholu.
Czy to jednak czyniło go wystarczająco dobrym chłopakiem, by Hoseok oddał mu swój czas, zaufanie, serce i ciało? I pierwszy, najważniejszy raz? Jung widział w nim ucieleśnienie wszystkich pozytywnych cech. W końcu dbał o niego, gdy rodzice przepuścili większość pieniędzy na alkohol, a ich syn potrzebował zjeść coś normalnego. Gdy z przyjemnością szarpali jego chudym ciałem, niszcząc jedną z niewielu bluzek, które nadawały się do pokazywania się w nich ludziom. Gdy chodził do szkoły chory, bo musiał myć się w zimnej wodzie.
Nie dostrzegał tego, że Donghyuk wykorzystywał jego naiwność i łaknienie bliskości.
To nie z miłości pieścił jego ciało tak delikatnie, jakby nastolatek był z porcelany lub najdelikatniejszego szkła. Całował z takim wyczuciem, że mogłoby się zdawać, że w tych pocałunkach były kilogramy czystej miłości. Szeptał do ucha tak piękne i słodkie słowa, że Hoseok miał wrażenie, że zaraz się roztopi, jeśli nie przestanie.
Nie zaprotestował, gdy ręka jego mężczyzny zsunęła się z nagiej klatki piersiowej i zacisnęła w miejscu, które zasłaniały szare bokserki. Nie powiedział "nie" również wtedy, gdy wsunęła się pod materiał, prędko go z niego zdejmując. Liczyły się tylko zapewnienia o delikatności, szeptane wprost do ucha, zaróżowionego od przygryzania i wstydu jego właściciela. Nagle Hoseok poczuł ból, jednak nie on był najgorszy. Gorsze od tego uczucia były myśli, kłębiące się w głowie Donghyuka, a których niedane było Hoseokowi znać.
Przecież skoro mówił, że kocha i nie skrzywdzi, to mówił prawdę.
• to mój ulubiony i zarazem ostatni part, który mam napisany. nie wiem, kiedy uda mi się napisać kolejne, ale gdy tylko będę je mieć, wrzucę od razu!
miłego końca niedzieli i oby Wasz poniedziałek był udany
a oto tęczowa flaga dla wszystkich tęczaków (w tym mnie) 🏳️🌈 •
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top