Chapter 1

Hej,mam 17 lat no dobra... Będę mieć w kwietniu. Ale w tych czasach wiek się nie liczy każdy walczy o przetrwanie. Pewnie zastanawiacie się gdzie są moi rodzice,zostali zeżarci przez zombie kiedy miałam 10 lat. Tak widziałam ich śmierć próbowali ratować moja starsza siostre ,nie udało sie za to wszyscy polegli...Oprócz mnie czyli Hope Pain. Ta opowieść zaczyna sie 6 lat temu ale nie bede streszczać zaczne od początku. Tak opowiem wam śmierć moich rodziców żeby was bardziej mną znudzić.

                       6 lat wczesniej
- Wstawaj, mama z tatą kazali mi Cię zabrać do szkoły. Co za wiocha wstyd mi tylko przynosisz... - no tak a wiec zapomniałam dodać, że moja siostra jest ups była straszną jędzą.
- Jesce 10 minutek Stella! Nie psynose wstyduuu. Mama i tata mówili Ci, że masz być dla mnie miła.
- Jezu przestań się w końcu pieścić to jest takie żenujące, czemu zrobili mi siostre zamiast kupić psa? Są mądrzejsze od Ciebie.
- Nie prawda!-spojżałam na nią załzawionymi oczami i uciekłam do mojej kryjówki (domku na drzewie) w lesie.
- Czemu ona mnie tak nie lubi? Ale ty mnie kochasz prawda Sam? Ehhh i tak mi nie odpowiesz jestes tylko pluszowym misiem bez oka!

Moje użalanie przerwał czyjś jęk...
- Eeee? Jeśt tu ktoś?! HALOOOOO!
Nie mogłam uwierzyć przed drabinką do mojego domku stała moja siostra, tylko miała dużo zadrapań a z jej lewego oka leciała krew.
Szybko zeszłam do niej.
-Boże Stells co Ci sie stało?!
-eghibginjgyujhh
-Coooo??Nie rozumiem Cię powtórz.
- Hope uciekaj!!!
Odwróciłam się zobaczyłam za mną stado jakiś podobnych do mokej siostry nieboszczyków. Odskoczyłam w samą porę, jeden chciał mnie ugryźć!
- Mamo ,tato  gdzie jesteście?!
Nie mogłam uwierzyć własnym oczom... Wszędzie była krew , a wszystkie zombie zbiegły soe do moich już martwych rodziców. Wszedzie walały się ich wnętrzności.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top