Thirteen
-Już jestem-mówię, siadając obok Harry'ego. Po rozmowie z Lolą, przebrałam się w szare dresy. Nie byłam pewna czy powinnam się jakoś specjalnie stroić, w końcu będziemy tylko oglądali.
-Wybrałem jakiś film-przygląda mi się i uśmiecha szeroko, a ja czuję ulgę.
-Powiedz, że to nie horror-wzdycham.
-Horror-pokazuje szereg swoich zębów, a moja mina zrzędnie-Hej, spokojnie. Jeśli będziesz się bała, jestem tutaj-mówi, a ja patrzę na różnicę między nami. Siedzimy blisko siebie, ale nie wystarczająco.
-Mogę się założyć, że to ty będziesz piszczał-przewracam oczami.
-Oczywiście, Melanie-śmieje się-Zapewne masz rację.
*
Film trwa w najlepsze, a ja czuję się gorzej. Nigdy nie lubiłam tego typu filmów i marzę, żeby się skończył. Dlaczego Harry musiał wybrać właśnie taki? Chłopak bawi się w najlepsze, widząc jak z niechęcią oglądam film. Parę razy proponował mi przytulenie, ale nie chciałam okazać swojego strachu, chociaż sama propozycja wtulenia się w jego ciało, była kusząca.
Wzdrygam się w pewnym momencie filmu, a Harry wybucha śmiechem.
-Przestań-mruczę, rzucając w niego popcornem, który leży między nami.
-To tylko film, Melanie-nadal się śmieje.
-Nie mogłeś wybrać komedii romantycznej?-pytam, przewracając oczami.
-Nie-kręci głową.
-Tak, bo lepszy jest horror, na który już nie mogę patrzeć.
-Tak, jest lepszy. A wiesz dlaczego?-patrzy na mnie, odsuwając miskę z popcornem na stolik do kawy, leżący tuż przy sofie. Kręcę głową, przyglądając mu się-Bo teraz mam pretekst, aby zrobić to-mówi i owija swoim ramieniem moją talię, przyciągając mnie do siebie. Ląduję na jego torsie, kiedy on kładzie się na naszej kanapie. To naprawdę słodki gest, a mi od razu chcę się oglądać film-Lepiej, prawda?-szepta do mojego ucha, a ja kiwam głową. Chwytam jego dużą dłoń w swoją i łączę nasze palce.
*
Kończy się na tym, że zasypiam w ramionach chłopaka. Budzę się dopiero, kiedy przykrywa mnie kocem, wstając z kanapy. Od razu wyczuwam brak ciepła jego ciała przy sobie.
Słyszę jak wyłącza telewizor i światło. Chwilę później podchodzi z powrotem do mnie i całuje w czoło.
-Dobranoc, skarbie-szepta, zanim odsuwa się ode mnie.
Czy oni nie są słodcy? ♥ Jednak zdradzę Wam: nie ufajcie w stu procentach Harry'emu :)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top