The story

Pozwól, że opowiem ci historię o chłopcu i dziewczynie. Jest nieco nudna i krótka. Nazywali się Mike Wheeler i Jane Hopper. Mieli zaledwie po szesnaście lat. Mieszkali w małym mieście Hawkins w stanie Indiana. Na początku wszystko się układało, choć dziewczyna nie była ciągle przy Mike'u. Niestety ludzie byli podli, więc wkrótce ze sobą zerwali. Ich czarująca miłość rozpłynęła się w powietrzu.

Gdy byłem młodszy znałem Mike'a i Will'a - Will'a Byers'a. Byli najlepszymi przyjaciółmi. Spędzali ze sobą mnóstwo czasu, więcej niż z resztą paczki. Kiedyś dowiedziałem się czegoś o szatynie. Był zakochany w Mike'u. Było to po nim widać. Osobiście uważam, że pasowali do siebie. W oczach Mike'a również były te iskierki. To jak patrzył na przyjaciela... Chciałbym, żeby ktoś kiedyś tak na mnie spojrzał - z taką miłością i troską. Niestety nigdy sobie nie wyznali swoich uczuć. Za bardzo bali się reakcji innych. Po wielu latach przyjaźni Will wyprowadził się do innego stanu. Na początku starali się utrzymywać kontakt, ale z czasem jakby o sobie zapomnieli. Wszystko zniknęło, jakby nigdy nie miało miejsca. Wszystkie wspomnienia, przyjaźń i to niesamowite uczucie jakim jest miłość.

Boję się, że tak właśnie działa świat. Nie jest zabawny, piękny ani słodki. Tak bardzo się boję. Ale mam nadzieję, że nam wyjdzie. Poczekajmy, a zobaczymy. 

Kontynuując: moi i mojej przyjaciółki rodzice byli straszni. Zawarliśmy układ, że jeśli będziemy pracować i oszczędzać, będziemy mogli uciec i wieść lepsze życie. Miałem rację. Zastanawiam się tylko czy nic jej nie jest.

Boję się, że tak właśnie działa świat. Nie jest piękny, zabawny ani słodki. Tak bardzo się boję. Ale mam nadzieję, że nam wyjdzie. Poczekajmy, a zobaczymy. To jeszcze nie koniec historii.

Ten film zawsze biegnie mi w głowie, obrazy krążące w kółko. Wszyscy ludzie, kochankowie, moi przyjaciele...  Mam nadzieję, że koniec końców będą mieli swój "happy end".

Boję się. Strach paraliżuje i nigdy nie ustępuje sam. Musisz go pokonać albo zwycięży. Czujesz, że przegrywasz, nie dajesz rady. Świat nie jest piękny, idealny, zabawny czy słodki, nigdy nie będzie. Tak już jest i musimy przeżyć. Wciąż się boję. Boję się, że poddam się i nie przetrwam. Świat pełen nienawiści, bo w ten sposób działa. Jednak wciąż pozostaje ta cicha nadzieja na dnie serca, że damy radę. Że mi i tobie się uda. Musimy czekać, a zobaczymy. To jeszcze nie koniec historii...

___________________________________

Hej! Tym razem chciałabym się podzielić czymś bardziej życiowym. Mimo wszystko chciałam w to wpleść nieco mojego kochanego Byler. Już od jakiegoś czasu planowałam napisać coś na podstawie piosenki Conan'a Gray'a The story, ponieważ bardzo mnie poruszyła. Niesamowita historia o życiu. Zachęcam każdego do posłuchania jej, żeby lepiej poczuć klimat. 

Mam nadzieję, że one shot wam się podoba, ponieważ chciałam spróbować nieco innego stylu.

Stwierdziłam, że nie będę dawała imienia narratorowi, żebyście mogli sobie sami wybrać kogo postawilibyście na jego miejscu. Ja osobiście widzę tam po prostu Conan'a, ale nieco nie pasował mi do Byler hah

Nie chciałam się rozpisywać, bo piosenka sama w sobie jest historią i gdybym rozciągnęła ją na 1000 słów, straciłaby swoje piękno hah

Bardzo was wszystkich kocham i mam nadzieję, że każdy z was da sobie radę w tym strasznym świecie. Walczcie ze strachem i pamiętajcie, że nadzieja umiera ostatnia <33 Wierzę w każdego z was ❤️

Julia <3 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top