Epilog

CHCE WSZYSTKIM SERDECZNIE PODZIĘKOWAĆ, ŻE WYTRWALIŚCIE ZE MNĄ I CZYTALIŚCIE MOJĄ OPOWIEŚĆ. MAM ŚWIADOMOŚĆ, ŻE MOJE OPOWIADANIE NIE BYŁO WYJĄTKOWE. NA PEWNO CZYTALISCIE O WIELE LEPSZE, A MIMO TO ZAGLĄDALIŚCIE TUTAJ, ZOSTAWIAJĄC PO SOBIE ŚLAD. NAWET NIE WIECIE ILE RADOŚCI MI DALIŚCIE. JESZCZE RAZ DZIĘKUJE I PO RAZ OSTATNI PROSZĘ, ABYŚCIE ZOSTAWILI PO SOBIE ŚLAD I POWIEDZILI JAK PODOBAŁ WAM SIĘ CAŁOKSZTAŁT OPOWIADANIA. DZIĘKUJE!


Minęły parę miesięcy, odkąd zabiłem Aurorę. Vivian czuła się coraz lepiej w nowym świecie. Każdego poranka witał mnie jej piękny uśmiech, a ja wiedziałem, że w końcu odnalazłem spokój, dzięki niej.

- Hej. - szepnęła cichutko, przejeżdżając palcem po moim kilkudniowym zaroście. Leżeliśmy z dala od wszystkich, od mojej rodziny i Nowego Orleanu. Postanowiłem zabrać Vivian na długie wakacje, chciałem pokazać jej świat. Każda jej reakcja, śmiech i radość bijąca z oczu, przekonywały mnie, że dokonałem dobrego wyboru. Słyszałem szum fal, a promienie słońca rzucały światło na jej policzki.

- Cześć. - odparłem, z lekką poranną chrypką i przyciągnąłem ją do siebie, całując czule jej usta. Gdy ją całowałem, czułem jakby cały świat stał w miejscu. Liczyła się tylko śliczna brunetka, która miała moje serce i odkupiła moja dusze.

Hayley, do ostatniej chwili miała nadzieje, że jej nie skreślę. Niestety nie mogłem mieć ich obu, to co czułem do niej, było niczym w porównaniu do miłości którą dziele z Vivian. Zostawiłem ją z Klausem, licząc, że stworzą chociaż pozory rodziny dla Hope.

Vivian powoli wstała, pokazując się w całej okazałości. Stawiała powolne kroki na chłodnej podłodze, aby podejść do okna. Zawsze tak robiła, pragnęła zobaczyć piękny widok za oknem, który uwielbiała. Wstałem chwile po niej, objąłem ją i zacząłem obsypywać pocałunkami jej szyje.

- Kocham Cię Vivian. - szepnąłem, czując jak moje ciało przechodzi dreszcz, gdy ona odpowiedziała to, na co czekałem przez wieki.

- A ja kocham Ciebie, Elijaha.

Obietnica o wieczności w końcu się dokonuje.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top