#48 Gdzie wyznał Ci swoje uczucia?

Thomas: Zaprosił Cię do swojego domu na nocowanie.:

Właśnie szłaś do Thomasa na nocowanie. Doszłaś do jego domu, i zadzwoniłaś dzwonkiem. Otworzyła ci uśmiechnięta Lisa, matka Thomasa.
-Witaj [T.I], Thomas jest na górze.- powiedziała.
-Dziękuje.- odpowiedziałaś grzecznie, i poszłaś do twojego przyjaciela. No właśnie. Przyjaciela. Czujesz coś do Thomasa od 4 miesięcy. Boisz się mu tego wyznać, bo boisz się i odrzucenia, i że zerwie z tobą wszelkie kontakty. Podreptałaś do jego pokoju. Otworzyłaś drzwi. Thomas krzątał się po pokoju. Na łóżku były koce, popcorn, i cola. Na komodzie, stał laptop. Ciekawe co będziemy oglądać.
-Cześć [T.I]!- krzyknął Thomas, i przybiegł Cię przytulić.
-Hej Thomas. Będziemy oglądać film? A może serial?- pytałaś go.
-Będziemy oglądać film, ale sama go wybierasz.- uśmiechnął się cwaniacko.
-To może.... Harry'ego Potter'a?- spytałaś.
-Okey. Obejrzymy Czarę Ognia? Bo jej nie oglądałem. Oglądałem wszystkie, oprócz tej.- powiedział.
-Spoko. Ja też tej części nie oglądałam.- powiedziałam prawdę. Gdy Thomas szukał filmu na internecie, ty w tymczasie się rozebrałaś z kurtki, i butów. Szybko rzuciłaś się na łóżko. Patrzyłaś, co robi twoja miłość.
-Znalazłem!- krzyknął uradowany.
-To włączaj, i oglądamy.- Thomas kliknął spację, i zaczął się film.

*Po skończonym filmie*

Po skończonym filmie, poszliśmy odnieść brudne naczynia, i wróciliśmy do pokoju. Wyszliśmy na balkon. Dzisiaj jest pełnia, i dużo pięknych gwiazd na niebie. Położyliśmy się na materacu, którego nie zauważyłam. Obserwowaliśmy gwiazdy.
-Pięknie jest, gdy jest pełnia.- powiedziałam, myśląc.
-Zgodzę sie z tobą. Wtedy jest pięknie. A wiesz co jest piękniejszego?- spytał.
-Nie. A co?- spytałam zaciekawiona.
-Ty. Ty jesteś piękniejsza. Powiem Ci to prosto z mostu. [T.I] [T.N.] kocham Cię. Zakochałem się w tobie od początku nasze znajomości. Czyli od urodzenia. Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie.
-Jeju Thomas... nie wiedziałam.- zarumieniłaś się. Thomas to dostrzegł, i się szeroko uśmiechnął.
-Więc, czy uczynisz mi ten zaszczyt, i zostaniesz moją dziewczyną?- spytał z wielką nadzieją.
-Nie wiem Thomas... trudna decyzja.- chciałaś się z nim podroczyć.
-Dam ci czas jak chcesz.- powiedział smutny.
-Ale ty głupi jesteś! Jasne, że tak!- powiedziałaś uradowana. Tak wróciliście do pokoju, ni jako przyjaciele, a jako zakochana w sobie po uszy para.

Newt: W waszym ulubionym miejscu.

Dzisiaj umówiłaś się Newt'em na spotkanie w waszym miejscu. A tym miejscem była piękna polana. Dotarłaś na umówione miejsce. Nigdzie nie wiedziałaś Newt'a. Nagle ktoś zasłonił ci oczy. Wiedziałaś, że to Newt. On zawsze tak robi. Chciałaś się z nim podroczyć.
-Thomas?
-Nie.- powiedział roześmiany.
-Minho?
-Nie.- powiedział tym samym tonem.
-To kto w końcu?
-To ja!- wyskoczył naprzeciwko.
-Rozpoznałam cie na początku. Bo ty zawsze mi tak oczy zasłaniasz. Ale chciałam się z tobą podroczyć.- powiedziałaś.
-Chodź sie przejść.- powiedział i pociągnął mnie za rękę. Dużo rozmawialiście. Co u rodziców i ogólnie jak tam. Z 3 tygodnie się nie widzieliście, bo dużo nauki, ale teraz wszystko się zmieni. Wróciliście, na polanę. Był już piękny zachód słońca. Tak się zapatrzyłaś w zachód, że nie poczułaś jak Newt obejmuje cie w pasie. Zawsze chciałaś żeby wyszło z tego coś więcej. Nie przyjaciele, tylko para. Nagle Newt wyszeptał ci te kilka słów, które chciałaś usłyszeć:
-Kocham Cię. Czy zostaniesz ze mną do końca mojego życia?- wyszeptał.
-Żeby nie być taką typową fangirl, to powiem tak: Chcę zostać z tobą do końca życia.
Wróciliście do domów nie jako przyjaciele, tylko jak sobie wymarzyłaś. Czyli jako para.

Minho: W kawiarni.

Byłaś umówiona ze swoim przyjacielem Minho. Przyjacielem. Czujesz coś do niego od pół roku, ale boisz mu się to powiedzieć. Boisz się, że Cię wyśmieje, i zerwie z tobą wszelkie kontakty. Wracając do spotkania. Umówiłaś się z nim najpierw w siłowni, a później żeby skoczyć wypić kawę i porozmawiać. Ubrałaś się w to:

Spakowałaś też ubrania do ćwiczeń. Gotowa wyszłaś z domu i powędrowałaś do najbliższej siłowni. Czekał już tam na ciebie Minho😄. Podeszłaś, przywitałaś się szybko, i poszłaś się przebrać. Przebrana, zaczęliście ćwiczyć. Zauważyłaś, że Minho, podrywa jakaś dziewczynę. Smutna wróciłaś do swojej czynności.

*Po ćwiczeniach*

Po skończonych ćwiczeniach poszłaś się umyć. Weszłaś pod prysznic, i poczułaś jak kropelki wody spływają, i jednocześnie usuwają dzisiejszy smutek. PPełna energii wróciłaś do Minho, który już stał przy wyjściu. Wyszłaś z siłowni.
-Ile na mnie czekałaś?- spytałam.
-Godzinę. Kobiety co wy tam robicie?- spytał.
-Dowiesz się się w przyszłości.- odpowiedziałam grzecznie.
-Może nawet dzisiaj.- powiedział,  ale już szeptem. Dotarliście do kawiarni. Minho poszedł zamówić kawę, a ty przeglądałaś w internecie social media. Instagram, Snapchat, Facebook, i inne. Gdy skończyłaś, przyszedł Minho z napojami. Zaczęliście zwykłą normalną rozmowę. Nagle Minho złapał cie za rękę i powiedział, to na co czekałaś od 6 miesięcy.
-Kocham Cię, i chce być już z tobą do końca życia. Ta dziewczyna, to ona mnie podrywała. Chciałem jej dać marne nadzieje. Dała mi swój numer, ale go wyrzuciłem. Liczysz sie tylko i wyłącznie ty.- powiedział na  jednym wdechu.
-Czyli mam rozumieć, też dasz mi marne szanse jak tej dziewczynie. Pokochasz mnie, a później zostawisz.- smutna piłaś dalej swoją kawę.
-Ja bym Cię nigdy nie zostawił. Darze do ciebie tym uczuciem trzech lat. Bałem się ci tego wyznać, bo czułem, że mnie wyśmiejesz, i zerwiesz wszelkie kontakty. Ale Thomas i Newt mi powiedzieli, że jak będę ze tymi zwlekać, to znajdziesz sobie innego.- zakończył.
-Ja czuję to do ciebie od pół roku, więc mistrzem nie jestem.- zaśmiałaś się, a on razem z tobą.
-Więc, czy uczynisz mi ten zaszczyt, i zostaniesz moją dziewczyną?- spytał.
-Oczywiście.- powiedziałaś szczęśliwa. Twoje marzenie właśnie się spełniło. Minho zapłacił rachunek, i wyszliście z kawiarni. Wróciliście do swoich domów, jako zakochana w sobie para.

KONIEC!😂😢

______________________
Dzięki Za Przeczytanie 48 rozdziału. Jeśli Ci się podobało, zostaw coś po sobie😉

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top