. . . ♡♡♡

Tamten pamiętny dzień naprawdę zmienił wszystko tak, jak obiecał Nana. Był to pierwszy raz, gdy mogłem podziwiać jego twarz... I to z tak bliska, dostrzegając najdrobniejsze jej szczegóły i dokładnie je zapamiętując do tego stopnia, że nawet teraz odtworzenie jego twarzy w mojej głowie nie sprawia mi problemu. Wydała mi się wtedy najpiękniejsza na świecie — i w mojej pamięci jest taka do dzisiaj. Bo, pomimo, że widziałem w życiu miliony twarzy, tak samo jak miliony drzew, pokochałem tylko tę Nany, i tylko jego drzewo.

Bo w magicznej duszy można zakochać się tylko raz.

(Nie można wcale).

Ale na całe życie.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top