Odpowiedzi
Witajcie słoneczka! Odpowiemy sobie na parę nurtujących was pytań, oczywiście z udziałem naszej cudownej ekipy. To co? Zaczynamy!
Harry: Powinienem go pokonać bo tego wymaga ode mnie cały świat. Przepowiednia wskazuje mi jedynie mojego wroga i dzięki czemu będę mógł go zabić. Jeśli się nie spełni to z dniem moich siedemnastce urodzin zacznę żyć jak zwykły czarodziej.
Minerwa: Jedyne co mam ochotę to go zabić, ale zrobił to już ktoś za mnie *mrozi Severusa spojrzeniem*
Severus: Uratowałem ci dziecko!
Minerwa: Ale to ja powinnam go wykończyć!
Severus: Nie wierzę... Czy ja mogę dostać jakiś alkohol? Na trzeźwo tu nie wytrzymam.
Autorka: Nie, bądź grzeczny i może dostaniesz później.
Severus: W pewnym stopniu mogę go traktować jak syna ale nie stwierdzam tego całkowicie. Ja nie robię dziwnych min!
Minerwa: Kiedy ostatni raz patrzyłeś w lustro?
Severus: Nie zaczynaj wojny...
Harry: Slytherin albo Gryffindor.
Minerwa: Gryffindor!
Severus: Slytherin!
Minerwa: Gryfoni!
Severus: Ślizgoni!
Autorka: Spokój!
Drops zza grobu: Nie mogę być suką ponieważ jestem stuprocentowym mężczyzną!
Autorka: Byłeś, ty już tu nie żyjesz.
Minerwa i Snape: NIE!
Autorka: Patrzcie, oni jednak umieją się dogadać...
Bellatrix: Czarny Pan ma słuszne poglądy, ale nie pozwolę skrzywdzić Harrego.
Pierwsza nagroda ląduje u ciebie moja droga! Odezwij się w komentarzu, albo napisz do mnie w wiadomości!
Severus: Lubię, czasami bywa ciekawie. Nie może być moim synem ale czysto teoretycznie byłbym z niego dumny. Ale oczywiście mu tego nie powiem! Ma ego takie sam jak jego ojciec...
Autorka: Tak tak... Panu jak na razie dziękujemy.
Minerwa: Rozbroił mnie samym spojrzeniem i uśmiechem, te jego oczy działają na każdego.
Autorka: Będzie mieć branie, jak się patrzy!
Minerwa: ...
Minerwa: Może ja go zamknę w jakiejś wieży...
Autorka: O coś do mnie! Sam pomysł dostałam od jednego czytelnika. (Nadal jestem ci wdzięczna, jeśli będzie chciał to się ujawni)
Minerwa: Jak każdego ucznia, u mnie nikt nie ma ulg!
Severus: Dostanie jakiś rabacik za ładne oczy!
Minerwa: Zaraz cię zamienię w szczura!
Severus: Nie dasz sobie ze mną rady!
Minerwa: *kręci głową i zamienia mężczyznę w szczura*
Minerwa: Mówiłeś coś?
Autorka: Zamień go z powrotem!
Minerwa: Czy to konieczne? Jest pięknym szczurem.
Autorka: Ale już! Ludzie mają do niego jeszcze parę pytań.
Severus: Ja go tylko toleruje.
Severus: Najczęściej udaje że go nie znam...
Severus: Tego to już nawet nie skomentuję...
***
Minerwa: Bardzo.
Minerwa: Kobiet o wiek się nie pyta!
Severus: O wagę też nie!
Minerwa: Zaraz go zabije!
Autorka: Miłej zabawy!
Minerwa: Może i byłam
Minerwa: Eliksiry mu lepiej idą.
***
Harry: Za dwa lata!
Harry: Nie znam cię, lubiłem Bellę.
Harry: Są po prostu nudni.
Harry: Eee... Nie znam cię.
Harry: Raczej nie będę z Voldemortem.
Autorka: Nigdy nic nie wiadomo mój drogi!
***
Tom aka Gadzina: Nie lubię cię. Nienawidzę tego gówniarza! Nie będę z tym gnojkiem. Myśle że najpierw bym go spalił... Ale nigdy nie wiadomo...
Druga nagroda ląduje u ciebie! Odezwij się do mnie!
Minerwa: Nic o tym nie wiem...
Severus: Ja tym bardziej...
Autorka: Chyba są jakieś problemy techniczne...
Draco: Harry nie jest taki zły...
Harry: Moją nauczycielką i opiekunką.
Harry: Nie kocham nikogo... Nic o nim nie sądzę, nie ma sensu rozmawiać o zmarłych.
Minerwa: Lepiej nie pytaj skarbie... To już tylko jego decyzja czy postanowi przyjąć tą beznadziejną misję.
Tom aka Gadzina: Nie zamierzam. Nie chce nikogo kochać!
Autorka: Wiem wiem, zadajesz trudne pytania.
Każdy: Lily, tylko i wyłącznie ona!
Trzecia i ostatnia nagroda ląduje u ciebie! Zgłoś się do mnie!
Harry: Draco, może się spotkamy?
Draco: Czemu nie!
Minerwa: Nawet nie zamierzam tego komentować.
Severus: Ależ skądże *uśmiecha się szyderczo* Czekam już na te moje dwadzieścia butelek whisky!
Autorka: Only z jabłkiem lub innym owocem!
***
Wo wo wo... Dużo tego było ale chyba się udało!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top