Piąteczek czosneczek

Hejka kochani! Nareszcie weekend prawda? Wczoraj był bardzo długi piątek dlatego nie miałam kiedy do was napisać czosneczki!

Wczoraj od kilku tygodni miałyśmy na 8:55! Wiecie co to oznacza? Pół godziny spania dłużej!

O 7:20 byłam na nogach, o 8:10 zwarta i gotowa. Oczywiście do 8:30 drobne poprawki i czas strzelił jak z bicza!
Razem z Emily wyszłyśmy na dwór i czekałyśmy na Dżoanę. Jednak Emily musiała wrócić do domu więc zostałam sama. Zaczęłam nagrywać snapy, oglądałam my story ludzi gdy nagle Dżoana mnie przestraszyła. Pisnęłam na całe osiedle, aż się pani z kiosku popatrzyła. Przyszła Emily i spokojnie powędrowałyśmy do szkoły.

W szkole była już Jasmin, jak zawsze zaczytana w notatkach, bo to nasz kochany czosneczek kujonek. A my musieliśmy czytać tekst na rosyjski ponieważ był KONKURS PIĘKNEGO CZYTANIA. Emily wygrała! Brawo Emily! 

Nagle okazało się że nie ma pana mięśniaka(pan od fizyki) ale za to na tej lekcji była matematyka z panem ogórasem. Kończyliśmy o 1h wcześniej!

Tak leciały wszystkie lekcje. Ostatni dzwonek. Wszyscy wylecieli jak wrony. A ja spokojnie poszłam do szatni.

Po szkole wróciłyśmy do domu! Było tak zimno na dworze że czułam się jak zmrożony czosnek!

Zjadłyśmy obiad, odpoczęłyśmy  po szkole i zaczęłyśmy szykować się do kina, do którego byłyśmy umówione razem z Ashley.

O 17:27 był nasz autobus. Wsiadłyśmy, jechałyśmy aż do miasta, wysiadłyśmy i poszłyśmy do centrum handlowego "RYWAL". Weszłyśmy do Empika, ponieważ miałyśmy dużo czasu.  Chciałam poszukać jakiegoś prezentu dla Dżoany gdy nagle ujrzałam go... Moja dawna miłość Kuba... Znaczy to nie ja go ujrzałam tylko Emily ale on ewidentnie mnie zobaczył.

Wyszłyśmy ze sklepu, oczywiście jak to ja i Emily PO PROSTU MUSIAŁYŚMY WEJŚĆ DO H&Mu i SINSAY'a! To nasze ulubione sklepy. Jednak bardzo się załamałyśmy. Ciuchy w najlepszych sklepach to jakieś szmaty były.

No ale cóż, małe miasto, to małe miasto.

Poszłyśmy już do kina CINEMA, kupiłyśmy bilety dla naszej trójki i czekałyśmy na wracającą ze zbiórki harcerskiej Ashley. Przyszła do nas o 17:15, miałyśmy dużo czasu dlatego poszłyśmy na pyszne ciacho. Spotkałyśmy tam nasze dwie inne koleżanki. Zjadłyśmy i wróciłyśmy do kina. Kupiłyśmy zestaw duo, czyli ogromny popcorn i dwie coca-cole.
Poszłyśmy do kasjerki, dała nam super ekstra plakaty i powędrowałyśmy do sali nr.3. Ashley trzymała popcorn. Cały seans wpychałyśmy go do gardeł bo 3/4 filmu a tu prawie cały popcorn!

Na końcu i tak wyrzuciłyśmy wszystko z racji tego że zostało go jeszcze trochę. Koniecznie musiałam do toalety, ale że była 20:09 to centrum było zamknięte.

Po 15 minutach przyjechał brat Ashley i odwiózł nas do domu. JESZCZE RAZ DZIĘKUJEMY ASHLEY!
_____________
Było ekstra, tylko szkoda że nie towarzyszyła nam nasza kochana Jasmin. Z pewnością byłoby jeszcze fajniej! maniakp następnym razem idziemy wszystkie!
Trzymajcie się czosneczki i do zobaczenia niebawem!
Kocham was
Wasza Jessie!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #smutek