Cześć wam! Żebyście poznali mnie na wylot, opowiem wam o moim czosnkowym towarzystwie! 
Zacznijmy od tego, że moje dziewczynki akceptują mnie i czosnek. Jesteśmy zżyte i codziennie razem chodzimy wąchać zapach czosnku! Ashley jest bardzo szaloną osobą, lubi metal i nosi różowy plecak! Codziennie podrzucam jej do plecaka czosnek, aby jej było raźniej gdy siedzi sama w kibelku. Jasmin, ach Jasmin! Ona najbardziej akceptuje mój czosnek!  Do tego stopnia, że słuchając Koreańczyków, nie opuszcza go ani na chwilkę! Za to ją uwielbiam! Mamy swoje tajemnice, no i sekrety! Na lekcjach czosnkowe zdjecia wychodzą najlepiej! Emily.... Emily jest pudelkiem, który ratuje nas, kiedy podczas robienia zdjęcia, czosnek nie do końca zadziała na naszą piękność;) możemy się wtedy schować, i nadal wyglądać przepięknie!:) są osoby, którym rownież podoba się moje zainteresowanie-czosnek. Nazywam ich czosneczkami.  Dżoana - jedna z nich, naprawdę lubi czosnek! Po kryjomu na przerwach chowamy się do kibelka i wcinamy czosnek, aż nam wychodzi uszami! Nikt o tym nie wie, ponieważ to nasza czosnkowa tajemnica! Powiem szczerze, że razem z czosnkami tworzymy zgrany CZOSNKOWY TEAM!

_____________________
Bardzo się cieszę, że istnieją czosnki i czosneczki! Szczerze, to nie narzekam na moje towarzystwo, bo grunt to to, aby akceptować siebie nawzajem!
Pozdrawiam czosnki i czosneczki!