Mikołajki

Hej cześć!
Dzisiaj w naszej klasie odbyły się mikołajki!
Każdy dostał prezent od kogoś, nawet nasz wychowawca!
Ja wylosowałam Dżoanę, a ona mnie!
Dostałam słodycze, które wprost uwielbiam! Dżoana zawsze mnie rozpieszcza!
Dostałam też mnóstwo biżuterii, oraz lakiery do paznokci- bordowy i błękitny!! Piękne są!!
Rano przyszłyśmy do szkoły i czekał nas sprawdzian z WOSU, wiem tylko że mam 2 błędy, takie bardzo nieważne.
Ale cóż? Jak coś to poprawię!
Miałam zamiar zawieszać opowiadanie ze względu na pewną osobę, która serio ma poprzewracane w głowie, ale nie będę w to wnikać ponieważ szkoda mi czasu na czyjeś gówna i srania, przecież każdy ma swoje gówna, i ja również.
Na drugiej lekcyjnej odbywały się mikołajki, robiliśmy zdjęcia klasowe, ogólnie była bardzo miła atmosfera.
Dzisiaj był luźny dzień, nawet na polskim i geografii nic nie robiliśmy. Na wychowaniu fizycznym grałyśmy wszystkie w grę tabu, świetna gra, na prawdę polecam!
Podzieliłyśmy się na grupy. My byłyśmy czosnkami, a drużyna przeciwna-kabanosy. Chciały nazywać się cebula, ale szkoda aby plamiły sobie honor tym wyzwiskiem. Każdy wie o co chodzi.
Nie łatwo mi o tym mowić, ale kabanoski wygrały!
Tak ogólnie to kiepsko minął mi dzień, ale nie będę pisać tego w opowiadaniu, bo to bez sensu.
Dzisiaj będzie troszkę krótki rozdział, bo idę spać.
_________________
Pozdrawiam was serdecznie i jeszcze raz dziękuje NieZnanaAutorkA za super prezent.
Wasza Jessie

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #smutek