Chrzanić próbne


30.11.2015

Witajcie kochani! Dzisiaj był bardzo emocjonujący dzień!(jeśli nie czujecie sarkazmu, nie wiecie co to życie;p)
Na lekcji WOSU pan pytał, na godzinie wychowawczej rozmawialiśmy o przyszłym nocowaniu w szkole, na polskim-właściwie to nic nie było. Tylko darcie pani Kurosi. Na matematyce robiliśmy zadania a na geografi... No właśnie... Geografia...
Ale to za chwilkę.
...

WIECIE JAKI DZIŚ DZIEŃ?
Dzień Andrzejów!
Niby tylko Andrzejów a pije cała Polska!
Na wychowaniu fizycznym były wróżby.
Nie to że coś, ale dużo się rzeczy dowiedziałam.

W sierpniu 2016 poznam nieszczęśliwą miłość, będę leczyć dzieci w Brazylii, imiona moich wybranków to Dominik i Mateusz. Niesamowite, że ludzie wiedzą o mnie więcej, niż ja sama 😂

A tak apropo, wiecie, że cebula nazywa się Mateusz? Ah ale mniejsza z tym.

Skąd wziął się tytuł rozdziału?
A no już wyjaśniam. Gdy dostałam arkusz do ręki nie zdziwiło mnie, że widnieje na nim tyle zer(błędne odpowiedzi). Jednak niektóre zera są bezprawne, na prawdę.
Okazało się, że ktoś nie do końca doświadczony zajął się kluczem odpowiedzi dając go do rąk pani od geografii/biologii.
Mi to w sumie wisi, jednak jeden czosneczek bardzo się zdenerwował na tą sytuację.
Może ktoś myśli, że dobry klucz odpowiedzi da mu więcej punktów, ale po co się nastawiać prawda? Razem z czosnkami nie panikowałyśmy nad tą sytuacją bo JA z pewnością nie ucieszę się, gdy 7pkt zamieni się na 10pkt, lub na mniej. Tak czy tak-jak komuś kiepsko poszło, takie powinno być jego nastawnie nieprawdaż?

Nie miałam czasu, aby pisać rozdział prosto po szkole ze względu na czekający nas jutro e-mail z angielskiego. Mam nadzieję, że nie jestem jedyną, według której ten e-mail jest ewidentnie niepotrzebny.

Dzisiaj nie będę też pisać o śmiesznym czosnkowym życiu, ze względu na brak humoru.

Opowiem wam trochę o przyszłym nocowaniu w szkole.
Ma się ono odbyć 18 grudnia, przynajmniej taka jest przewidywana data. Z piątku na sobotę zostaniemy w szkole. Przecież to obłęd siedzieć w szkole całą noc?!<---
A właśnie, że nie. Takie wydarzenia łączą ludzi, chociaż wiem, że jedyne co nas złączy tej nocy z czosnkami to strzelanie zdjęć w kibelku i na snapa!
Czuje że to bedą snapy życia.

Mimo planów niestety nie mamy ani opiekunów, ani prowiantu, ani hajsu, ani zgody dyrektora. Ale patrząc na to optymistycznie: przecież i tak odbędzie się prędzej czy pózniej.
__________________
To tyle na dziś czosneczki. Zachęcam do czytania nowego opowiadania maniakp , zajrzyjcie też do mnie "the effects of jealousy".
Pozdrawiam wasza Jessie.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #smutek