Podsumowanie pisarskie 2024




Jak wiecie, zawsze chcę krótko i zwięźle, ale nie potrafię ani jednego, ani drugiego ;)

W życiu bym nie przypuszczała, że wraz z zakończeniem tego roku będę pisała jakieś podsumowanie pisarskie. Gdyby ktoś w styczniu powiedział mi, że tak będzie, parsknęłabym mu prosto w twarz, odwróciła się na pięcie i poszła zrobić kolejny tatuaż.

Myślałam, że tak właśnie będzie wyglądało moje dalsze życie – pisanie do szuflady i robienie tatuaży. A wydarzyło się tak wiele przez ostatnie 12 miesięcy, że aż nie mogę w to uwierzyć!

Na TikToku wyświetliła mi się reklama tłumaczenia Manacled, założyłam konto, bo chciałam je przeczytać – wszyscy zachwalali. Okazało się, że na Watt Manacled od dawna nie ma, zostało zdjęte przez prawa autorskie i ostatecznie i tak czytałam je na Blogspocie. Jednak moją uwagę przykuło coś innego – "Krew zdrajcy" od fareydae. Połknęłam tę historię w dwa dni i nie mogę się doczekać, aż będę trzymać w swoich rękach papierową wersję.

Później wszystko potoczyło się tak szybko!

Napisałam "Esencję" i w sumie nie wiedziałam, co z nią dalej zrobić. Posłałam ją do wydawnictw, ale nie miałam żadnych książkowych mediów, odzew był słaby, a mnie zaczęły nękać myśli, że ta historia wcale nie jest taka fajna, jak mi się na początku wydawało. Zdecydowałam się opublikować historię na Wattpad. Wyświetlenia szybko się pięły, pojawiły się pierwsze komentarze, a mnie to przytłoczyło. Bo kompletnie nie wiedziałam, jak poruszać się po platformie.

Trafiłam na Wattpad dla początkujących. Całkowicie przypadkiem. Dodałam się do grupy i moja pisarska historia zaczęła nabierać tempa. Po prostu kliknęło. Poznałam masę fantastycznych dziewczyn, wzięłam udział w dwóch konkursach – w obu zostałam wyróżniona!

"Marzanna" – opowiadanie o wiośnie zajęło II miejsce w konkursie u xNorshally, natomiast "Na Chwilę" dostało perłowe wyróżnienie w konkursie "Obrazy słowem malowane" organizowanym przez pisarskiWatt09. W obu przypadkach byłam nieziemsko zaskoczona, bo zarówno jedno, jak i drugie napisałam na kolanie, bez przemyślenia, tylko po to, by poćwiczyć swoje umiejętności.

W międzyczasie napisałam II tom "Esencji". Skończyłam go w podobnym czasie, co pierwszy, co było dla mnie ogromnym sukcesem. Myślałam, że chwilę odpocznę po tym tomie, jednak już kilka dni później usiadłam do "Cichego Miejsca" i piszę tę historię do dziś. Mam nadzieję skończyć ją w pierwszym kwartale nowego roku. Trzymajcie za mnie kciuki!

Mniej więcej w tym samym czasie zostałam redaktorką Gazetki Nos (pozdrawiam grupaNOS) i rozpoczęłam kurs redakcji i korekty tekstów. Szczerze – był moment, że myślałam, że go nie skończę. Materiału było od groma, duża dawka wiedzy podana w krótkim czasie. Przecinki śniły mi się po nocach, tak samo, jak imiesłowy i niepoprawny szyk zdania. I gdyby nie dziewczyny, które zgłosiły się do mnie w trakcie, bym pomogła im skorygować i wygładzić teksty, zapewne teraz dyplom nie wisiałby na ścianie w moim mieszkaniu.

Jestem im nieziemsko wdzięczna za wsparcie. Chciałabym podziękować każdej z osobna i zapewne zrobię to, składając życzenia noworoczne, jednak tu nie chciałabym przedłużać (hehe i tak już jest długo) i po prostu oznaczę je w komentarzu. Niech wiedzą, że je kocham! Stałyśmy się przyjaciółkami i mam nadzieję, że subskrypcję przedłużymy na kolejne milion lat :D

No i grudzień – szalony czas dla mnie. Podjęłam wyzwanie napisania książki w dwadzieścia cztery dni w ramach książkowego kalendarza adwentowego. "Ciszę Między Słowami" skończyłam pięć dni przed terminem. Współpracowały ze mną cudowne bety i mam nadzieję, że kiedy znów wpadnie mi do głowy równie szalony pomysł – znów przyjdzie nam działać razem!

Przeczytałam masę fantastycznych książek. Poznałam drugie tyle wspaniałych osób. Zmieniłam swoją perspektywę, zdobyłam się na odwagę i nazwałam się w rozmowie po raz pierwszy Pisarką. Zdobyłam nowe umiejętności. Szlifuję warsztat, otoczona nieziemsko utalentowanymi kobietami. Dostałam wsparcie, o jakim nigdy nawet nie marzyłam.

Czy mam jakieś postanowienia na rok 2025?

Jasne, że tak. Chciałabym zacząć pracować w wydawnictwie, nawet jeśli nie będzie przynosiło to spektakularnych dochodów, zawsze zostanie ze mną doświadczenie. Chodzi za mną też kolejny kurs, by być jeszcze lepszą w tym, co robię.

Chciałabym przeczytać jeszcze więcej wspaniałych książek. Wattpad naprawdę ma wiele do zaoferowania i wiem, że przede mną wciąż dużo do odkrycia.

Chcę skończyć "Ciche Miejsce", napisać III tom "Esencji" i zacząć chociaż projekt, który wpadł do mojej głowy stosunkowo niedawno.

Dziękuję Wam, że odbyliście ze mną tę drogę i życzę Wam wszystkiego, co najlepsze w nadchodzącym roku. Niech Wasze marzenia się spełnią, książki zostaną wydane a statystyki rosną jak szalone. Uwierzcie w siebie i dążcie do celów, jakby jutra miało nie być!

To był cudowny rok, widzowie.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top