Rozdział 7

Obudziłem się i zostałem gwałtownie przywrócony do rzeczywistości. Billie oczywiście nie było.

Finneas nie spał. Był już ubrany, siedział przy stole w kuchni i jadł śniadanie. Kiedy wszedłem do kuchni, podniósł wzrok.

-Wczoraj, kiedy poszedłeś spać, gadali w wiadomościach o tym wypadku - powiedział.

Wiesz, co jest dziwne? Że rok temu w Los Angeles też doszło do wypadku.

-Co? - nie dowierzałem własnym uszom.

-Eh, dowiesz się w swoim czasie. Chcesz jechać do niej?

Sam nie wiedziałem, czy chcę.

-Chyba tak - wzruszyłem ramionami.

Zjedliśmy śniadanie i pojechaliśmy do szpitala.

Billie nadal leżała na swoim łóżku, nadal blada jak marmur, ze zmierzwionymi włosami, ale przynajmniej była przytomna.

-Isaac - powiedziała, kiedy podszedłem do jej łóżka.

-Nie rób mi tak więcej - mruknąłem.

Myślałem, że zejdę na zawał.

-Nie mam pojęcia, co się dokładnie stało - oznajmiła pogodnie.

Ale...Bałam się. Cholernie sie bałam, Isaac.

Złapałem ją za prawą, zdrową rękę.

-Byłem tam - powiedziałem.

Finneas tam był. Naprawdę nie pamiętasz?

-Cóż...Pamiętam mnóstwo jaskrawego światła i jakieś głosy, a poza tym nic.

Trzymałem tak jej rękę i wtedy wyczułem, że jej palce się na czymś zaciskają.

-Co masz w ręce, Billie? - spytałem.

Billie przewróciła oczami.

-Eh...No skoro musisz wiedzieć... - rozprostowała palce.

To był papier. Zwykły kawałek papieru. Wziąłem go do ręki.

To była kartka wyrwana z jej niebieskiego notesu, a właśnie w tym notesie Billie pisała piosenki.

Na kartce był napisany tekst piosenki. Cały.

Sometimes, you look the same

The 30th

Just like you did before the accident

When you're staring into space

It's hard to believe you don't remember it

Woke up in the ambulance

You pieced it all together on the drive

I know you don't remember calling me

But I told you, even then you looked so pretty

In a hospital bed

I remember you said you were scared

And so was I

In a stand-still on The Five, thought it was unusually early traffic

Usually, I don't panic, I just wanted to be on time

When I saw the ambulances on the shoulder, I didn't even think of pulling over

I pieced it all together late that night

And I know you don't remember calling me

But I told you, even then you looked so pretty

In a hospital bed

I remember you said you were scared

And so was I

What if it happened to you on a different day?

On a bridge, where there wasn't a rail in the way?

Or a neighborhood street where the little kids play?

Or the Angeles Crest in the snow or the rain?

What if you weren't alone? There were kids in the car

What if you were remote? No one knows where you are

If you changed anything, would you not have survived?

You're alive, you're alive, you're alive

And I know you don't remember calling me

But I told you, even then you looked so pretty

In your hospital bed

I remember you said you were scared

And so am I

Patrzyłem to na tekst, to na Billie i miałem wrażenie, że ta piosenka dziwnie nawiązuje do ostatnich wydarzeń.

-Do wypadku doszło wczoraj - powiedziałem.

Wczoraj był 30 listopada.

-No tak - powiedziała Billie.

Wiesz, czemu napisałam tą piosenkę? Bo dokładnie rok temu, tego samego dnia, moja przyjaciółka miała wypadek samochodowy. Prawie umarła, stąd piąty wers od końca.

-Miałaś mi ją zaśpiewać dokładnie w rocznicę wypadku - powiedziałem.

Jasny gwint.

-Jeszcze ją usłyszysz, zobaczysz - powiedział Finneas, bo Billie właśnie zaczęła zasypiać.

Opuściliśmy salę. Milczeliśmy, jadąc do domu.

I milczeliśmy, kiedy wróciliśmy.

-Możesz mi choć przedstawić melodię piosenki? - spytałem.

Nie musisz śpiewać. Kiedy Billie wróci do siebie, może sama mi ją zaśpiewa.

-Jak chcesz - powiedział Finneas i poszedł po swoją gitarę.

Nie wiedziałem, czy zagrał całą piosenkę, czy tylko fragment, ale to było po prostu piękne, takie delikatne. Nie wiem, jak piosenka może być delikatna, ale kiedy wysłuchałem tej melodii, poczułem się, jakbym nie był na tym świecie, tylko na zupełnie innej planecie. Niby to tylko melodia, ale Billie i Finneas mieli jaką niezwyklą umiejętność przenoszenia ludzi w inny świat, gdy chodzi o muzykę.

-Piękne - powiedziałem, kiedy Finneas odłożył gitarę.

-To nie całość - powiedział Finneas.

Żeby była całość, potrzebujemy Billie.

Wiem.

Tego dnia znowu zasnąłem wcześniej, rozmyślając nad tym, co by było, gdyby Billie nie przeżyła.

""You're alive, you're alive, you're alive..."

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top