Rozdział 3
Billie patrzyła na mnie i widziałem, że jest zła. Ja natomiast stałem zakłopotany z jej notatnikiem w ręce.
-Co ty robisz? - spytała.
-Ehe - mruknąłem.
-Isaac, dlaczego grzebiesz w moich rzeczach? Myślałeś, że ci to ujdzie na sucho?
Nie wiedziałem, co jej odpowiedzieć. Billie wyrwała mi niebieski notatnik z rąk.
-Niech cię nie interesuje, co ja tam pisze - powiedziała.
Bo kociej mordy dostaniesz.
Z całych sił powstrzymywałem śmiech, kiedy padło ostatnie zdanie. Nie wyszło mi i zaśmiałem się na cały pokój, co jeszcze bardziej ją rozwścieczyło.
-Śmieszy cię to? - spytała.
Naprawdę nie wiem, takie to zabawne, jak komuś grzebiesz w rzeczach?
Spoważniałem.
-Nie, nie chciałbym. Przepraszam.
Billie złagodniała.
-No właśnie. Weź to posprzątaj, tylko dokłądnie tak jak było
-Chyba cię coś boli - pomyślałem, ale nie powiedziałem tego na głos.
-No już - fuknęła i wyszła z sypialni.
Westchnąłem i zaczęłam układać zeszyty, pudełka i jakieś ozdóbki, z którymi nie wiadomo co zrobić.
Wiedziałem, że pewnie się znowu pogniewa, jak coś nie będzie na swoim miejscu, ale trudno.
Billie oczywiście przyszła na inspekcje, gdy posprzątałem. Ściągnęła wargi, ale chyba tak jej pasowało.
Niebieskiego notatnika nie schowała do szafki. Nie widziałem, gdzie go schowała.
Jedyne, co wiedziałem na temat jej nowej piosenki, to to, że jej tytuł to "The 30th"
Ale chwila. Jutro jest przecież. Jutro jest trzydziesty listopada.
Nie wiem, czy coś tego dnia się wydarzyło dla niej ważnego. Billie miała pewnie dużo sekretów.
Wszyscy mamy sekrety, to jasne. Chyba zrozumiałem swój błąd i nie chciałbym, żeby ktoś dowiedział się o rzeczach, o których tylko ja wiem.
-Isaac! - usłyszałem z kuchni.
Chodż tutaj.
Przewróciłem oczami.
-Nie będę na ciebie krzyczała - przewróciła oczami.
Nie myśl sobie, że lubię to robić.
Bardzo lubisz to robić.
-Chcę Ci tylko powiedzieć, że...eee, piosenka, którą aktualnie piszę, jest prawie gotowa - powiedziała, rumieniąc się na twarzy.
Finneas jutro przyjedzie i będziesz mógł ją usłyszeć.
Finneas jest jej starszym bratem. Widziałem go już parę razy, odkąd ja i Billie się spotykamy, fajny z niego gość.
-Aha - powiedziałem.
To fajnie.
Nie muszę chyba dodawać, że Billie i Finneas nie przedstawili razem tej piosenki.
Pls pomocy co ja stworzyłam
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top