Czas
Kiedy dziewczyna, jedną z jego uczennic, weszła do środka z jednym konkretnym pytaniem on zaprzeczył bez zainteresowania mówiąc jej, że nie wiedział tego kogo szukała. Pamiętał rozczarowanie w jej oczach jednak nie potrafił mieć wyrzutów sumienia co do swojego kłamstwa wiedząc, że zrobił to w dobrej wierze. Gdy drzwi zamknęły się za nią, obrócił się napotykając na sobie wzrok tego samego chłopaka którego szukała nastolatka. Panowało milczenie aż w końcu nie zapytał co zamierzał zrobić. Nie otrzymał odpowiedzi słownej tylko niższe opuszczenie głowy co on od razu zrozumiał. Nie zamierzał go wyganiać, a co dopiero poganiać wiedząc, że nic dobrego by z tego nie wynikło. Zamierzał dać mu czas oferując jednocześnie swoje nieme towarzystwo z czego młodszy skorzystał.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top