Postać:  Castiel
Seria: Supernatural
Zamówienie: Tak
Typ: Character x Reader

—

Granica, XXX.

Droga Reader!

Nie mogę uwierzyć, że do tego doprowadziłem. Jestem jednocześnie wściekły i bezradny... Co to za uczucie? Ten ból? Ludzkie upokorzenie? Współczucie? Dobra ludzie powinni uczyć się od aniołów, a nie anioły od ludzi.
Tak bardzo Cię przepraszam. Teraz wiem, jak bardzo jestem do niczego. Minęło tyle czasu, odkąd mnie uratowałaś. Zawarłaś pakt, zginęłaś tragicznie i oddałaś dla mnie wszystko. A ja? Patrzyłem z boku i nie miałam siły się ruszyć, strach mnie sparaliżował i odebrał wszystko, Ciebie. Bałem się odezwać mimo, że te wydarzenia miały miejsce i teoretycznie minęły...
To tak boli, daj mi lekarstwo, błagam.
Czym sobie zawiniłem? Czym Ty zawiniłaś? Dlaczego umarłaś w moich ramionach?
Byłem za słaby, żeby Cię uratować. Demony nadciągały, a Ty? Uśmiechnęłaś się i powiedziałaś, że będzie dobrze... Błagałem, żebyś nie szła, prosiłem i pragnąłem Twojego szczęścia... A Ty?
Pobiegłaś prosto w ogniowo diabła.
Dlaczego teraz nie jestem w stanie spojrzeć w lustro? Dlaczego lecą mi łzy?
Co to za ludzkie uczucie..?
Nie wiem nawet, czy przeżyłaś, ale bałem się. Jeśli udało Ci się wyrwać to cierpiałaś, jeśli zginęłaś...
Wtedy ja zginąłem z Tobą.

Sekundę później stronę pomoczyły łzy. Cała kartka się pogięła, rozmazując treść. Castiel wziął kolejną i położył na stole, rozpoczynając dopisek, który niemal od razu po napisaniu skończył jak poprzednik.

Pomszczę Cię. Będziesz żyła. Obiecuję.

Zacisnął mocno pięść i zagryzł wargi. Dlaczego poznał kolejne nudne i niepotrzebne uczucie?
On nie zna współczucia.

~~~~

Castiel z Supernatural!
Niestety, nie mogę oznaczyć osoby zamawiającej :(

~~~Maja