#2
*Louis*
12:45 a.m
nn: Dzień dobry, Skrzacie 🙂
Louis: Dzień dobry?
nn: Wiesz... Tak jakby zaczął się już nowy dzień :)
Louis: Tak widzę.
nn: Co robisz, Lou?
Louis: Skąd masz mój numer?!
nn: Łatwo go zdobyć, jeśli ma się odpowiednich znajomych, kochanie.
Louis: Kim jesteś?!
Louis: I nie pisz do mnie KOCHANIE!
4:07 p.m
nn: Co robisz?
5: 38 p.m
nn: Louis?
nn: No weź, przestań.
Louis: To Ty przestań do mnie pisać!
nn: Nie mogę.
Louis: Jeśli, to kolejny żart.. To spierdalaj!
nn: Podobasz mi się i tyle.
Louis: Ja?!
9:33 p.m
nn: Czeeeeeeść!
Louis: Już się dziś witałeś.
nn: No tak. Co robisz?
Louis: Pewnie leżę w łóżku, zważywszy że mamy późną porę!
nn: Chyba sobie jaja robisz! Nie jesteś na żadnej imprezie?!
Louis: Poważnie? Ja na imprezie? Z moim wyglądem i ze wszystkim?
Louis: Chyba naprawdę pomyliłeś numery.
nn: Co Ty pierdolisz?!
nn: Jesteś piękny!
10:01 p.m
nn: Louis?
Czy chcesz zapisać numer jako 'Ktoś'?
Tak
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top