-text back.25
YourDesitny: dzięki Potter ;]
YourDestiny: jesteś pierdolonym dupkiem
YourDestiny: gorszym ode mnie
YourDestiny: nienawidzę cię
YourDestiny: nie umawiaj się na spotkanie, skoro na nie nigdy nie przychodzisz
YourDestiny: nawet nie napisałeś jebanej kropki
YourDestiny: zapewne jesteś z tą rudą
YourDestiny: tak czułem, że coś cię z nią łączy
YourDestiny: jest dziewczyną, a ty w końcu je lubisz
YourDestiny: po chuj udawałeś, że ci się podobam?
YourDestiny: dziś szedłem sam po błoniach, bo nie było cię
YourDestiny: czując się zraniony
YourDestiny: jak kiedykolwiek mogłem cię polubić
YourDestiny: wiem, że nie jesteśmy idealni, ja w szczególności
YourDestiny: Ale cholera- nigdy nie czułem takich emocji
YourDestiny: i dziwi mnie to, że zwyczajnie godzisz się na to, bez słowa, że odchodzę
YourDestiny: chyba nie miałeś na myśli tego, co ja odpisując wcześniej " będę " na to, że będziesz mój
YourDestiny: bo teraz jestem sam
YourDestiny: powiedziałem o nas Blaise'owi
YourDestiny: męczy go, że tyle o tobie gadam...
YourDestiny: ale z drugiej strony jeszcze bardziej nienawidzi cię
YourDestiny: lecz jest mi trochę go przykro, bo nie pozna cię z tej strony co ja
YourDestiny: było to mało... ale wciąż coś
YourDestiny: dziś mijałem twój obraz, aby dostać się do Pokoju Wspólnego
YourDestiny: miałem głupią nadzieję, że z niego wyjdziesz i mnie przytulisz
YourDestiny: to takie pojebane
YourDestiny: niektóre korytarze przypominają mi o tobie, staram się ich unikać
YourDestiny: nie chcę chodzić po miejscach kojarzonych mi z tobą
YourDestiny: bo-
YourDestiny: wciąż cię cholernie lubię lubię, Potter
YourDestiny: nienawidzę cię
to dziś będą trzy rozdziały, kolejny i ostatni na dziś będzie o 15:00, a jutro nie mam pojęcia czy wytrzymam do 15, także bądźcie gotów o godzinie 13 ;]
ps. podoba wam się rozdział? bo mi tak ;]]]
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top