-text back. 22
HarrietP: ty dalej w skrzydle?
YourDestiny: yuup
HarrietP: ja już w dormitorium ;>
YourDestiny: prócz mnie jest tutaj tylko pielęgniarka
YourDestiny: w ogóle, okazało się, że mam gorączkę
YourDestiny: wieczorem mogę dopiero wyjść ;/
Potter wyciągnął szybko mapę, szepcząc znane sobie zaklęcie. Otworzył ją na Skrzydle Szpitalnym, gdzie widział pielęgniarkę i...
HarrietP: aby na pewno jesteś w szpitalu? gorączka powinno szybko przejść przez leki
YourDestiny: przysięgam na naszą przyjaźń, że jestem w skrzydle
YourDestiny: tylko tu nie przychodź, proszę
HarrietP: nie zrobię czegoś, na co nie masz ochoty <3
— Pierdolony Draco Malfoy... — usiadł na swoim łóżku z mapą w dłoniach. — Piszę od dwóch tygodni z Malfoy'em...
Mrugnął kilkukrotnie. Cała złość zmieniła się w ekscytację.
Jednakże wszystko opanowało się, kiedy przypomniał sobie kim... jest.
Nie w rzeczywistości, ale w aplikacji. Okłamują siebie nawzajem, codziennie - no może niekoniecznie przez ostatnie zdarzenia, lecz statycznie.
HarrietP: Destiny...
YourDestiny: Tak, Harriet?
HarrietP: nie będziesz zła, jeśli napiszę coś i no... pójdę coś robić innego?
YourDestiny: nie mogłabym być na ciebie zła <3
YourDestiny: sama przecież przegięłam dziś...
HarrietP: Destiny, myślę, że cię lubię
YourDestiny: Ja ciebie też! ♡
HarrietP: Ale lubię lubię...
YourDestiny: oh...
YourDestiny: i to ten moment w którym znikasz, prawda?
YourDestiny: tak, zdecydowanie znikasz
YourDestiny: ochłodzę swój umysł po lekach i...
YourDestiny: popiszemy, kiedy będzie dobry czas
ale że milena będzie pisała zbiór oneshotów 18+ z dwoma osóbkami? 🙄
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top