4

Wraz z Sosną wyszliśmy z polany w głąb lasu. Najwyraźniej nie ufał pozostałym i wolał żeby jego tajemnica nie rozpowszechniła się po grupce. Kocur musi mi ufać, skoro zwierza mi się ze swojego sekretu

Meh- westchnął i przez chwilę siedział cicho- Burza to był mój jedyny brat, podchodziliśmy z jednego miotu. Nasza matka porzuciła nas odrazu po porodzie i wyrzekła się nas, jednakże jak odnalazły mnie i moje rodzeństwo koty z klanu  mieliśmy niewielkie szanse na przeżycie, nasz stan był krytyczny. Nasza przybrana matka wykarmiła nas i opiekowała się nami do czasu gdy przywódca rozkazał wygnać nas, ponieważ nie byliśmy prawdziwymi kociakami karmicielki, trzej potężni wojownicy wzięli nas za kark i wyprowadzili z obozu, zostawili nas na pastwę losu mimo że byliśmy przywiązani do naszej przybranej matki, w czasie bezcelowej podróży nasza siostra wpadła do rzeki i nie udało nam się jej uratować. Ja i Burza byliśmy zrozpaczeni,  w końcu mieliśmy tylko siebie, żadnych innych krewnych. Błąkałem się wraz z bratem z nadzieją że w końcu ktoś nas przygarnie, choć tak się nie stało. Kilka dni zdołaliśmy wytrzymać te ciężką podróż, nadal byliśmy w żałobie po śmierci naszej siostry ale nie mieliśmy czasu nad użalaniem się nad sobą, skupiliśmy się tylko i wyłącznie na drodze. Odnaleźliśmy któregoś dnia koty które błąkały się tak jak my i mieli młode w tym samym wieku co ja i Burza, to byli Aron, Głaz i Oliwier.Aron i Głaz są rodzeństwem i tego nie ukrywają, zaś Oliwier jest jedynakiem. Zaprzyjaźniliśmy się i gdy ich rodzice umarli postanowiliśmy już na całe życie pozostać razem i utworzyć zgraną paczkę przyjaciół. Aron, Głaz i Oliwer myślą że ja i mój zmarły brat byliśmy tylko zagubionymi kolegami, lecz nie znają całej prawdy. Mgło...ja nie potrafię żyć bez niego, to była moja jedyna rodzina jaka pozostała! A teraz... zostałem z niczym - kocur drżał mocno i pogrążył się w rozpaczy

Dlatego tak nienawidzisz kotów z klanu i nie chcesz poruszać o nich tematu?- poczułem to co Sosna i z bólem go zapytałem

Niestety tak, ale gdyby nie oni, to bym nigdy was nie poznał....tylko to im zawdzięczam- kocur głęboko spojrzał mi w oczy- mam nadzieję że mnie rozumiesz

Oczywiście że rozumiem, wiem co to znaczy być wygnany przez swoje towarzystwo- szeptnąłem

Chodźmy już lepiej, bo nasi towarzysze zauważą naszą nieobecność- otarł łzy i skierował się w kierunku polany- a i Mgło- zatrzymał się- nie musisz już przestrzegać zasad jakie ci nadałem, jesteś naprawdę wspierającym kotem, dziękuję że mnie wysłuchałeś- podziękował mi i poszedł dalej

Ja też ci dziękuję- dogoniłem jasno rudego kota- zjesz coś? Chętnie zapoluję, a ty odpocznij- odparłem z troską o zdrowie psychiczne przyjaciela

Nie mam ochoty jeść- mruknął przygnębionym głosem- ale z tym odpoczynkiem to racja, pójdę się przespać, obudź mnie w nocy wtedy rozpoczniemy pogrzeb Burzy.

Okej- zgodziłem się i zacząłem znów się wygrzewać na trawie

Gdzie byliście?- wypoczynek przerwał mi zaciekawiony Głaz

Na polowaniu ale nie zdołaliśmy nic upolować- skłamałem

A to szkoda, chętnie zjadłbym tłustą mysz- rozmarzył się i spojrzał w bezchmurne niebo

Zrobię wszystko co mojej mocy, żebyś tylko się najadł- zażartowałem

W pewnym momencie przypomniałem sobie o stanie Sosny, który był wystarczająco ciężki i postanowiłem że sprawdzę co robi. Rozglądnąłem się po całej polanie i wolałem a jego nigdzie nie było. Podeszłem bliżej skały i obejrzałem się za tył, na szczęście ujrzałem przyjaciela i ulżyło mi. Kazał mi go nie budzić aż do nocy, więc pomaszerowałem w inne miejsce. Nadal się przejmowałem losem Sosny ale próbowałem myśleć o czymś innym. Zapadłem w sen. W czasie snu ujrzałem zmarłego w bitwie Burzę, nic nie mówił tylko zaprowadził mnie w nieznane miejsce, to był las który był otoczony różnymi gatunkami drzew i roślin, lecz nie na tym to polegało. W pewnym momencie usłyszałem krzyk dochodzący daleko stąd, był on płaczliwy. Burza stanął naprzeciwko mnie i spojrzał na mnie swoimi szarymi oczami

Strzeż się tego,bo może być za późno- spoważniał a jego oczy zaczęły zalewać się krwią i zniknął





Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top