eight

Mama nie wróciła do mieszkania na noc. Zapewne znowu błagała szefa o nadgodziny, aby zarobić więcej. Ale w zasadzie to grosze. Potrzebujemy prawdziwego zastrzyku gotówki, aby się utrzymać. W ten sposób wpadłam na pewien pomysł.

- Jaką brudną robotę masz tu do zrobienia? - spytałam chłopaka, gdy po długich walkach, aby wstał zaczął się ubierać. W końcu niedawno widziałam go bez dolnych części garderoby, więc żadne z nas nie powinno czuć się nieswojo

- Chcesz wiedzieć? - kiwnęłam twierdząco głową - napad na siedzibę adwokatów

W tym momencie mną wstrząsnęło. Przypomniały mi się te wszystkie chwile, kiedy ojciec opowiadał mi o jego pracy. O tym jak ważne jest udowodnienie czyjejś niewinności. Wtedy nasze życie było wręcz idealne, nigdy nie przypuszczaliśmy, że będziemy mieć problemy finansowe. Tata zawsze mógł się ścigać, w ewentualności płacił karę pieniężną. Tak zaszczepił we mnie pasję do samochodów oraz to właśnie tak poznałam sekrety, które kryje największa Seulska kancelaria. 

Po jego śmierci wszystko się zmieniło, a na jego pogrzeb przyszło tylko kilku współpracowników. Imprezy, wyścigi, eventy zaczęły być coraz bardziej monitorowane przez policję, a w niektóre sprawy wplątali się prawnicy i adwokaci. Wtedy zaczęłam żywić do tej pracy i do nich samych taką nienawiść. Do tego zrozumiałam, że niewinność, która była tak ważna do udowodnienia, nie zawsze musiała być słuszna. Wiele słyszałam o przekrętach. Ludzie, którzy mają pieniądze mogą zrobić wszystko, nawet wsadzić człowieka za kratki.

- Masz jakiś plan? - otrząsnęłam się

- Za kilka dni przyjeżdżają moi znajomi, ja miałem rozeznać teren i tak skończyłem ścigany przez policję - wzruszył ramionami - dlaczego się tym tak interesujesz?

- Myślę, że mogę wam pomóc - zagryzłam dolną wargę - przyjmiecie dziewczynę do zespołu?

- Rozumiem, że będziesz żądać od nas pieniędzy - zaśmiałam się i potwierdziłam przekonanie ruchem głowy - da się chyba coś załatwić

- Nie wiem co mnie podkusiło, aby wchodzić z tobą we współpracę, ale niech będzie, najwyżej stracę - westchnęłam łapiąc się za głowę, na co chłopak jęknął z politowaniem i miną w stylu "sama mnie o to prosiłaś" - a teraz ruszaj dupę! Spóźnię się do szkoły!

Jeongguk wyszedł z mieszkania oznajmiając mi, że będzie czekał w samochodzie. Zarzuciłam plecak przez ramię, telefon schowałam do kieszeni, a w rękę złapałam klucz. Zamknęłam mieszkanie i zbiegłam szybko po starych, drewnianych schodach.

Torbę wrzuciłam na tylne siedzenia, a sama usiadłam z przodu. Swoją drogą, nigdy nie byłam w tak drogim aucie. Siedzenia pokrywała skóra, detale tapicerki zostały wykonane z ogromną dokładnością.

- Dlaczego się ścigasz? - zaczęłam spoglądając na skupionego Jeon'a

- Dla przyjemności - odparł - po prostu to lubię

- To na tym zbiłeś miliony?

- Można tak powiedzieć - zaśmiał się pod nosem - ale nie tylko na wyścigach

- Wątpię, że w grę wchodzi uczciwa praca - obróciłam głowę w drugą stronę przyglądając się zabieganym ludziom

- Tu też masz rację - przyspieszył, gdy zobaczył jak światło zmienia się na pomarańczowe - ale wolę, aby nie obchodziło Cię moje prywatne życie - powiedział surowo

- Wątpię, że będzie kiedykolwiek obchodzić - prychnęłam

Do końca drogi nie zamieniliśmy nawet jednego słowa. Kiedy Guk zatrzymał się przed budynkiem szkoły, trzasnęłam drzwiami i wcześniej zabierając swój plecak skierowałam się w stronę wejścia do tego więzienia. Za sobą usłyszałam tylko pisk opon, co oznaczało, że mężczyzna już sobie pojechał.

Mruknęłam zniechęcona. Otworzyłam drzwi do klasy i bez zwracania uwagi na innych uczniów usiadłam na swoim miejscu. Jeongguk był bardzo zdeterminowany, abym się nie spóźniła, dlatego do rozpoczęcia lekcji zostało 15 minut.

Odłożyłam telefon i z dezaprobatą pokręciłam głową. Nie wierzę w tego chłopaka. Dobrze wie, że gdy chodzi o auto ulegnę bardzo szybko. Minusy przyjaźni.

- Dzień dobry klaso - powiedział Pan Lee, który był w bardzo dobrym humorze

Jego wyraz twarzy jeszcze bardziej zniechęcił mnie do aktywności w tej lekcji. Do jednego ucha wsadziłam słuchawkę, w której rozbrzmiała moja ulubiona melodia. Moją głowę szybko zajęły myśli o tym co powiedział Guk - "Ale wolę, aby nie obchodziło Cię moje prywatne życie". Sugeruje, że nad tym rozmyślam i się tym interesuje? Co za bzdura...



Cholera, właśnie o nim myślisz YangHee!

Yo!
Jak tam? Macie dzisiaj wolne? Ja korzystam haha 😎

Wstawiłam posta na grupę z teoriami, bo kocham te powiązania i teraz mój fb umiera. Mam wrażenie, że dostałam już z tysiąc powiadomień.

Jak wrażenia po teaserze do Boy With Luv?

Ja jestem mega zadowolona i podekscytowana na ten comeback, chociaż trochę szkoda, że collab to title track. Ale jeżeli to BTS to im zaufajmy. Pewnie kolejny BOP.

Dobijemy do 2k na tym ff?

Na PFM moim celem jest 50k, także proszę żebyście coś po sobie zostawili 🤭

Do następnych!
Bayuu!💜~JungManieXx

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top