sixteen
Obudziłam się około godziny jedenastej. Po widoku, który zastałam zaraz po wstaniu, domyśliłam się, że całą noc, a w zasadzie cały ranek spałam na kanapie. Z tego co pamiętam z klubu wyszliśmy po czwartej.
*noc*
- Zamówmy taksówkę - jęknął Park ledwo co utrzymując się na nogach.
- Gdybyś tyle nie pił, to na pewno dałbyś radę przejść te kilka metrów - wywróciłam oczami
Cóż, o czwartej nad ranem idę z napitymi facetami przez środek Seulu, którym przypomniały się święta i w kółko śpiewają kolędy.
- Daleko jeszcze? - spytał Hoseok płaczliwym głosem.
Trzymajcie mnie.
- Czy przez alkohol wyparowały wam oczy, że nie widzicie przystanku po drugiej stronie?
- Złość piękności szkodzi, kochanie - zaśmiał się Jeon i objął mnie ramieniem.
- Spierdalaj - mruknęłam i przyspieszyłam kroku.
Żaden z nich nie był w stanie przeczytać rozkładu jazdy autobusów, bo jak to określił Jimin "literki z cyferkami tańczą tango, bo do tanga trzeba dwojga".
- Za 10 minut przyjedzie autobus - powiedziałam, a oni na tę wieść rozłożyli się wygodnie na ławkach.
Nie mając już siły, wzięłam do ręki telefon i zaczęłam bezwiednie patrzeć się w pulpit, na którym przewijały się różne wiadomości z show-biznesu.
- Hoseok, telefon Ci dzwoni, odbierz go do cholery - z letargu wyrwał mnie nieznośny dźwięk jego telefonu.
Widząc jak chłopak męczy się z przesunięciem palca po ekranie, wyrwałam komórkę z jego rąk i odebrałam połączenie. Swoją drogą, kto o zdrowych zmysłach dzwoni o czwartej nad ranem?
***
Westchnęłam z poirytowaniem, gdy przypomniałam sobie co działo się rano. Módlmy się, że nikt nas nie widział. I że nie rzygali na środku autobusu.
- YangHee~~ - usłyszałam - skoro już wstałaś to mogę na kanapę? Strasznie się rozpychałaś i wylądowałem na podłodze. - Jeongguk podniósł się z szarawych paneli i rzucił się na poduszki leżące obok mnie.
- Kto pozwolił Ci się pakować ze mną na jedno miejsce do spania? - oburzyłam się - Bardzo dobrze, że się rozpychałam, przynajmniej nie czułam alkoholu, ale... Biedna podłoga musiała wiele przejść.
- A ja? Ja też jestem biedny, plecy mnie bolą! - fuknął z grymasem na twarzy
- Cytuję "złość piękności szkodzi, kochanie" - uśmiechnęłam się przebiegle i poszłam do kuchni
Po drodze zauważyłam porozwalane ubrania. Odwróciłam się i zobaczyłam leżącego Jeon'a w samych bokserkach.
- Guk! Gdzie Jimin i Hoseok? - spanikowałam trochę widząc go w tak skąpych ubraniach, a skoro pakował się ze mną na kanapę, to mogło się źle skończyć.
- Bo ja wiem - wzruszył ramionami - jedyne co pamiętam to walc wiedeński, który tańczyliśmy na środku pokoju, potem film mi się urwał.
W tym momencie moja ręka spotkała się z czołem, czego wynikiem był głośny plask. Chociaż szkoda, że tego nie pamiętam.
Poszłam do swojej sypialni, ale nikogo tam nie było. Kolejnym pomieszczeniem była sypialnia rodziców. Tam znalazłam Jimin'a, który spał na futrzanym dywanie.
- Czy wy wiecie co to jest łóżko? Po cholerę śpisz na podłodze? - wrzasnęłam, tym samym budząc starszego.
- Nie krzycz, mam kaca - jęknął, przeciągając się.
- Zgaduję, że nie jesteś pierwszy - wywróciłam oczami - idź do salonu.
Ten tylko leniwie skinął głową i powoli podnosił się z pozycji leżącej.
Jeongguk na kanapie w salonie, Jimin na dywanie w sypialni, ale gdzie podział się Hoseok? Z tego co wiem, to w moim domu nie ma więcej pomieszczeń oprócz... łazienka. Błagam, naprawdę?
Pospiesznie wyszłam z pokoju, trzaskając drzwiami co ponownie spotkało się z niezadowoleniem Park'a. Moje kroki skierowane były w to jedno miejsce na końcu korytarza.
- Hose-
O mój boże.
- Wstawaj! Jak mogłeś zasnąć w wannie?!
- YangHee-ah dzień dobry? - przetarł oczy - jak? Proste, miałem blisko do kibla, ale tu było wygodniej - wzruszył ramionami.
- Przysięgam, że skończę w wariatkowie - mruknęłam.
Razem z chłopakiem poszliśmy do kuchni, gdzie czekała na nas reszta.
- Masz coś przeciwbólowego? - spytał Jeongguk.
Spojrzał na mnie błagalnym wzrokiem. Reszta również czekała na moją odpowiedź.
- Chciałeś pić to teraz cierp!
Hej!
Tell me your secrets ma już rok!!! (prolog opublikowany został 27.12.2018)
Kochani! Wesołego Nowego Roku!!!
Mam nadzieję, że 2020 przyniesie wam wiele korzyści! 🥰
~zostaw po sobie ślad~
Do następnych!
Bayuu!💜~JungManieXx
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top