*8*
Poranki od zawsze były jedną z bardziej znienawidzonych przez ciebie pór dnia. Zwyczajnie wstanie z ciepłego łóżka było samo w sobie cholernym wyzwaniem. A tego ranka kolejna rzecz sprawiła, że najchętniej pozostałabyś w tym miejscu do końca świata. Mianowicie miałaś na myśli ciepłe ramiona obejmujące cię szczelnie w pasie oraz ciepło drugiej osoby leżącej tuż przy tobie.
Wspomnienia ostatniej nocy zaczęły powoli do ciebie docierać dopiero gdy odwróciłaś się tak aby ujrzeć twarz osoby, która zajmowała miejsce na drugiej stronie łóżka. Przez pierwsze kilka chwil dość ciężko było ci uwierzyć we wszystkie obrazy, które pojawiały się w twojej głowie. Jednak najbardziej nie dowierzałaś w to że osobą trzymającą cię mocno w swoich ramionach jest nie kto inny jak sam Min Yoongi.
Jakkolwiek źle to nie zabrzmi, już od pewnego czasu spodziewałaś się że w końcu na kolejnej imprezie trafisz z kimś do łóżka, ale nawet w twoich najskrytszych snach nie myślałaś, że tym kimś będzie raper. Tak naprawdę nie spodziewałaś się że nawet kiedykolwiek go spotkasz albo zamienisz z nim chociaż kilka zdań, a tu nagle całujesz się z nim w klubowej łazience po czym nawet trafiasz z nim do łóżka.
Minęło trochę czasu zanim zdążyłaś otrząsnąć się z początkowego szoku i został on zastąpiony dziwnym ciepłem w środku twojego brzucha. Dotyk chłopaka na twojej talii (mimo iż był wykonywany przez sen) działał na ciebie niezwykle uspokajająco. Czułaś się jakbyś mogła zostać w tych ramionach już na zawsze. Wykorzystałaś fakt, że chłopak jeszcze spał i postanowiłaś trochę mu się przyjrzeć. Niby miałaś na to okazję wcześniej, ale co prawda byliście zajęci trochę czymś innym.
Ciemne, dość długie włosy opadały na oczy muzyka tym samym zasłaniając połowę jego twarzy. Usta Yoongiego było lekko uchylone przez co wyglądał niesamowicie uroczo i niewinnie. Powoli zjechałaś wzrokiem na coraz niżesz partie ciała chłopaka po chwili zauważając czerwone ślady na jego szyi oraz obojczykach, które zostałaś nieświadomie na ciele mężczyzny. Zaczerwieniłaś się na samą myśl jak musiało wyglądać twoje ciało skoro przez większość waszego stosunku czułaś na skórze usta chłopaka.
Zanim zdążyłaś zrobić cokolwiek więcej usłyszałaś cichy pomruk ze strony śpiącego do tej pory towarzysza. Po chwili jedna z jego dłonie zniknęła z twojej talii po to aby ten mógł odgarnąć niesforną grzywkę, która ograniczała mu pole widzenia. Gdy wasze spojrzenia spotkały się na twarzy Yoongiego od razu wymalował się szczery uśmiech przez który twoje serce kolejny raz zabiło kilkanaście razy szybciej. Zauważyłaś też że w jego oczach pojawiły się te same iskierki, które błyszczały w nich poprzedniego wieczoru za każdym razem gdy wasze oczy natrafiały na siebie nawzajem.
- Jak ci się spało? – cisze między wami przerwał raper.
- Bardzo dobrze – odpowiedziałaś zgodnie z prawdą. Noc spędzona przy boku muzyka była chyba jedną z najlepszych w twoim życiu.
- Mi też – chłopak wymamrotał cicho po chwili zbliżając swoje usta w kierunku twojej szyi od razu ją całując, tym samym sprawiając że leżałaś pod nim – lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.
Motylki w twoim brzuchu nie miały zamiaru się opanowywać szczególnie, że działały na ciebie dwa bodźce. Pierwszym z nich były oczywiście słowa wypowiedziane przez chłopaka, które rozgrzewały twoje serce. Drugim zaś był fakt że oboje nadal jesteście nadzy po odbytym stosunku, co więc oznaczało że znów znajdujesz się zupełnie goła pod również nieubranym mężczyzną.
Lekkie pocałunki składane przez Yoongiego na początku na twojej szyi szybko zaczęły przenosić się coraz niżej. Pieszczota była tak przyjemna, że jedyne co mogłaś zrobić to wpleść swoje palce we włosy chłopaka. Może wszystko potoczyłoby się inaczej gdyby nie to że niespodziewanie usłyszeliście dość głośne pukanie do drzwi pokoju. Na sam ten dźwięk oboje zastygliście w bezruchu.
- Yoongi hyung – dość głośny męski głos rozbrzmiał nagle zza drewnianej powłoki – jest już 11, wstawaj – od razu po tych słowach dało się usłyszeć jak osoba która wypowiedziała wcześniejsze słowa szybko odchodzi.
Od razu po tym jak oddalające się kroki całkiem ucichły usłyszałaś tuż obok siebie dość głośny śmiech muzyka. Sama po chwili zaczęłaś się śmiać z zaistniałej sytuacji, która na pierwszy rzut oka mogła wydawać się całkiem poważna. Mimo wszystko coś w tym że kilka sekund wcześniej mogliście zostać nakryci przez kogoś z zespołu sprawiło że oboje mieliście idealne humory.
Zanim postanowiliście jakkolwiek się poruszyć musiało minąć kilka dobrych minut podczas których raper chichotał ukrywając twarz w zagłębieniu twojej szyi. Kiedy w końcu Yoongi usiadł obok ciebie na łóżku ty mogłaś zrobić to samo. Oczywiście zanim jednak to zrobiłaś owinęłaś się szczelnie kołdra tak aby nic poza twoją głową nie było widoczne. Mężczyzna obok zaś nie miał chyba nie wstydził się tego, że siedzi obok ciebie prawie nagi z zakrytą jedynie swoją częścią intymną.
- Może się ubierz – powiedziałaś po chwili przez cały czas starając się nie patrzeć na ciało chłopaka. Niestety było to ciężkie zadanie, miał w sobie coś co zwyczajnie przyciągało cię do niego.
- No dobrze, dobrze – powiedział śmiejąc się cicho na twoje słowa. Widać że było dla niego czymś zabawnym, że jeszcze kilka godzin temu uprawialiście seks, a teraz wstydzisz się pokazać mu swoje ciało jak i tak samo nie chcesz patrzeć na te jego.
Zanim zdążyłaś jakkolwiek zareagować chłopak nagle wstał i zupełnie nic sobie nie robiąc z tego że jest kompletnie nagi podszedł do szafy stojącej naprzeciwko łóżka. Od razu gdy zrozumiałaś co się dzieje odwróciłaś wzrok starając się skupić na widokach za oknem.
- Rumienisz się – usłyszałaś niespodziewanie słowa Yoongiego, a w jego głosie wyraźnie mogłaś wyczuć zadowolenie.
- Nieprawda – wymamrotałaś pod nosem szybko zakrywając swoje policzki pościelą. Nie miałaś zamiaru znów patrzeć w stronę chłopaka bo sama nie wiedziałaś jak zareagujesz kolejny raz widząc go bez żadnych ubrań.
Dopiero po chwili poczułaś ja materac obok ciebie ugina się pod ciężarem drugiej osoby przez co automatycznie odwróciłaś głowę w tamta stronę. Tym razem raper siedział obok ciebie ubrany z szarą koszulkę i czarne dresy. Mimo tego że miał na sobie najzwyklejsze ubrania nadal wyglądał zniewalająco.
Uśmiechnęłaś się lekko do swojego towarzysza nie wiedzą co więcej możesz zrobić. Mimo iż doszła między wami do zbliżenia to miałaś w głowie fakt, że poznaliście się dopiero wczoraj i wiedzieliście o sobie tyle co nic. Oczywiście nie chciałaś, aby między wami panowała niezręczna atmosfera, ale nie wiedziałaś jak masz się zachować po tym wszystkim co miało miejsce jeszcze kilka godzin wcześniej.
- Proszę, ubierz to – dopiero po chwili zauważyłaś, że w dłoni chłopaka spoczywają ubrania starannie złożone w kostkę. – Zgaduje, że nie masz ze sobą ubrań na zmianę, a ja sam nie posiadam żadnych damskich ciuchów – powiedział pod nosem drapiąc się niezręcznie po karku. – To moja bluza i dresy, mogą być trochę za duże, ale nie mam nic innego.
- Dziękuję – powiedziałaś równie cicho co Yoongi kolejny raz uśmiechając się w jego stronę. – Mógłbyś może się odwrócić? – zapytałaś po chwili. Chciałaś jak najszybciej się przebrać, ale przeszkadzał ci wzrok chłopaka cały czas skierowany w twoim kierunku.
Yoongi bez słowa zmienił swoją pozycję tym samym odwracając się do ciebie plecami. Po chwili wstałaś od razu zaczynając szukać swojej bielizny, nadal mając na siebie kołdrę.
- Mogę dać ci jakieś bokserki – niespodziewanie głos rapera znów rozbrzmiał po pokoju a on sam wstał nadal nie patrząc w twoim kierunku. Nie czekając na twoją odpowiedź podszedł szybko do szafy, z której wyciągną wcześniej wspomnianą bieliznę po chwili podając ci ją i znów szybko odwracając się do ciebie plecami. Uśmiechnęłaś się lekko pod nosem widać jak bardzo chłopak szanował twoja przestrzeń osobistą.
Zanim zdążyłaś się ubrać minęło kilka minut. Wszystkie swoje ruchy starałaś się wykonać tak aby pościel nie spadła z twoich ramion i przypadkiem nie odsłoniła twojego ciała. Mimo iż Yoongi cały czas stał plecami zwróconymi w twoją stronę, wolałaś nie ryzykować więc przebrałaś się tak jakby pod kołdrą.
- Już – tymi słowami powiadomiłaś chłopaka, że może już na ciebie patrzeć. Kiedy raper spojrzał w twoim kierunku uśmiech od razu wymalował się na jego twarzy. Szczerze nie wiedziałaś czym jest on spowodowany, ale i tak go odwzajemniłaś.
- No to teraz idziemy na śniadanie - powiedział radośnie chłopak – reszta bardzo chętnie cię pozna.
- Co? Ale jak to? – byłaś bardzo zaskoczona słysząc słowa chłopaka. Szczerze mówiąc byłaś pewna, że wasza znajomość zakończy się tak szybko jak i się zaczęła. Nie uważałaś Yoongiego za jakiegoś chama bez uczuć, ale też nie oczekiwałaś od niego niczego że zaproponuje ci poznanie reszty zespołu.
- No co? Przecież nie wyrzucę cię za drzwi na dodatek bez jakiegokolwiek jedzenia - śmiech rapera rozbrzmiał po pokoju a po chwili poczułaś jak łączy wasze dłonie razem. – No chodź bo nie mamy całego dnia.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top