23

Z: Czy coś jest nie tak z moimi oczami, bo nie mogę oderwać ich od ciebie.

Rz: Mogę je wyleczyć. *podchodzi do Sowieta ze scyzorykiem w ręce* Wydłubuje ci je. *Uśmiecha się psychopatyczne.*

Z: Het!!! * ucieka*

Rz: Heh lamus.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top