80
Zsrr - Szkoda, że nie kuleję.
Rz - No wielka szkoda.
Zsrr - Ale zapytaj się czemu.
Rz - *Wzdycha* Coś czuję, że będę tego żałował ale niech już będzie. Czemu?
Zsrr - Bo chciałbym mieć taką laskę jak ty.
Rz - Po pierwsze. Zaraz ra laska ci wpierdoli a po drugie... JA JESTEM FACETEM!
Zsrr - No sorry wybacz pomyliłem się.
Rz - Jeszcze raz mnie nazwiesz w rodzaju żeńskim to przysięgam, że wyprowadzę się na miesiąc do Imperium.
Zsrr - Nie proszę więcej nie będę ale proszę nie wyprowadzaj się.
Rz - Znaj litość pana.
Zsrr - Dziękuję.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top