35
Zsrr - Uczysz się geografii? Bo jesteś dla mnie całym światem.
Rz - Mnie tym nie poderwiesz ale w całokształcie było całkiem niezłe.
Rz - *Jego dusza* Ty bezduszny potworze ty go kochasz on cię kocha po co ty to jeszcze utrudniasz?
Rz - *W myślach* Och zamknij się nawet jakbym miał go pokochać co NIGDY nie nastąpi to przecież mu tak o tego nie powiem łupie patrzę jak się o mnie stara a ja mu daje kosza.
Rz - *Jego dusza* Zobaczysz przez te twoje kosze jeszcze sobie znajdzie kogoś innego i wtedy to ty będziesz się o niego starał.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top