24
Zsrr - Hej.
Rz - *Znudzony* Hej.
Zsrr - Jakie jest Twoje życie?
Rz - *Myśli* A wiesz nie wiem. Raz siedzę z tobą, raz gdzieś wyjdę, raz zabiję sobie koguta czy tam kurę i takie tam różne. To w sumie właśnie nie wiem jak to nazwać. A Twoje?
Zsrr - Właśnie siedzi przed mną.
Rz - *Zarumieniony* Wiesz co właśnie sobie przypomniałem, że umówiłem się spotkać z Włochem i Imperium. To na razie.
Zsrr - To na razie.
Rz - *Wychodzi*
Zsrr - To "Kiedyś" Rzesia nadejdzie szybciej niż myślisz.
A (Autorka) - *W myślach* Mylisz się kochany bo mam jeszcze około sto tekstów do napisania.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top