178

Zsrr - Jesteś gorący jak grzejnik zimą.

Rz - Dzięki ty też.

Zsrr - Dzięki. *zadowolony w ciul*

Rz - A.. a.. a.. nie dałeś mi dokończyć. Jesteś gorący jak zakręcony grzejnik zimą. *uśmiecha się chamsko*

Zsrr - A już myślałem.

Rz - Ty lepiej nie myśl bo to ci źle wychodzi.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top