Pierwsze spotkanie Stiles

♡Stiles- Od jakiegoś czasu masz problemy z matematyką.
Pani, która uczy cię tego przedmiotu postanowiła załatwić ci korepetytora. Czekałaś właśnie na niego, gdy nagle drzwi się otworzyły i do sali wbiegł twój stary przyjaciel z podstawówki Stiles.
Nie widziałaś go przez 6 lat, ponieważ wyprowadziłaś się z Beacon Hills razem z rodzicami.
Lecz teraz jest tu i stoi właściwie obok ciebie.
Nic się nie zmienił, no może wyprzystojniał.

-Przepraszam za spóźnienie, ale coś mi wypadło. To kogo mam uczyć?-spytał zdyszany chłopak.

-To jest [i/n] właśnie ją będziesz uczył- nauczycielka wskazała na ciebie ręką.
Brunet odwrócił głowę w twoją stronę i zrobił zdziwioną minę.

-Cześć Stiles- powiedziałaś niepewnie.

-[i/n]?- spytał zszokowany.

-Tak to ja- posłałaś mu uroczy uśmiech, który po chwili odwzajwmnił.

-Dobrze Stiles ty i [i/n] możecie już iść. Tylko pamiętaj masz ją wszystkiego wyuczyć-nakazała mu nauczycielka, po czym opuściliście salę udając się do wyjścia ze szkoły.
Między wami zapanowała krępująca cisza, której nikt z was nie przerywał.
Po 5 minutach nie wytrzymałaś i postanowiłaś zaczać rozmowę.

-Sporo czasu minęło odkąd się ostatnio widzieliśmy- powiedziałaś zakłopotana.

-Tak... jakieś 6 lat- stwierdził zawstydzony Stiles.

-Działo się coś ciekawego przez ten czas?-spytałaś nie pewnie.

-No wiesz dalej przyjaźnię się ze Scott'em i jestem nawet w drużynie lacrosse - powiedział wesoło chłopak.

-To świetnie - powiedziałaś zachwycona.

-A ty co robiłaś przez ten czas?-spytał zaciekawiony chłopak.

-Wtedy jak wyjechałam to chodziłam do prywatnej szkoły, ale to nie było to samo i nie podobało mi się tam. Potem zaczęły się wyjazdy i podróże. Wiesz nie łatwo jest być córką biznesmena i projektantki mody.
Tęskniłam za tobą...-powiedziałaś, a po twojej twarzy zaczęły spływać słone łzy.

-Hej nie płacz. Najważniejsze jest to, że wróciłaś i teraz jesteś ze mną. Nie pozwolę ci wyjechać, już nigdy -Stiles otarł łzy spływające po twoich policzkach i zamknął cię w szczelnym uścisku.
Po raz pierwszy od tak dawna czułaś się szczęśliwa.
Teraz jesteś pewna, że wszystkie twoje wyjazdy były wspaniałe, ale najlepiej jest tu w Becon Hills ze Stiles'em.

-To co idziemy się uczyć?-spytał wesoło brunet.

-Jasne- powiedziałaś wyplątując się z jego uścisku i kierując, w stronę swojego domu.
Właśnie tam mieliście się uczyć i coś czujesz, że Stiles będzie tam czesto bywał...

Hejka wiem, że to nie jest ich pierwsze sptkanie, ale jest ono wyjątkowe.
Właśnie od niego wszystko się zaczęło...♡

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top