17. Mega przystojnie wyszedłeś na piątym zdjęciu. Taki uśmiechnięty

-Przejdziemy się, hmm? - powiedział Louis gdy przywitał się z Harry'm - chce z Tobą porozmawiać - mruknął

-Mam się bać? - zapytał się go gdy doszły do niego słowa szatyna

- Nie bój się. Nie będzie to nic strasznego - zaśmiał się pod nosem wkładając ręce do kieszeni - obiecuję - spojrzał na minę bruneta.

-W takim razie mów - westchnął i popatrzył na niższego, który przez chwilę się zamyślił

-Więc, Harry - zaczął - jak możesz się domyśleć to niedługo będziemy kończyć tę całą twoja metamorfozę. Teraz idziemy spełnić jedną z ostatnich rzeczy. Będzie jeszcze kilka innych ale to z czasem.

-Czyli gdzie idziemy? - zapytał - nie chce iść znów do klubów i na żadne imprezy. Nie chce podchodzić do żadnych mężczyzn.

Louis zaśmiał się pod nosem - spokojnie, Hazz. Nie idziemy na żadne imprezy. Uwierz, że nawet ja nie chce imprezować - zaśmiał się.

- To dobrze.

-Zobaczysz gdzie poszliśmy jak tam dojdziemy. Mam nadzieję, że nie będziesz się sprzeciwiał.

-Też mam taką nadzieję - zachichotał pod nosem. Louis popatrzył na bruneta i się uśmiechnął.

-Dobra. Mogę dokończyć?

-Oczywiście - skinął głową.

-Więc powoli kończymy to wszystko. Ta rzecz i jeszcze może dwie i metamorfoza dobiega końca - uśmiecha się smutno - jest mi oczywiście smutno z tego powodu.

-Dobrze- spuścił głowę w dół- a nasze relacje...

-Z mojej strony to nic nie zmienia - przerwał mu. Przeszli szybko przez pasy - chce nadal się z Tobą przyjaźnić. Chce nadal się z Tobą spotykać po pracy i nie chce tego zmieniać. Naprawdę dobrze się dogadujemy i chce to utrzymać- mruknął- nie wiem jak ty...

-Ja też- szybko odpowiedział- też Cię lubię- powiedział ciszej.

-To dobrze - podarował mu najlepszy uśmiech jaki mógł mu dać. Szli resztę drogi w ciszy co chwilę spoglądając na siebie ukradkiem.

***

-Sesja zdjęciowa?

-Profesjonalna sesja zdjęciowa -podkreślił Louis. Weszli do wielkiego budynku i podeszli do windy - moja dawna koleżanka tutaj pracuje i załatwiłem Ci dwu godzinną sesję.

-Dwie godziny? - przeraził się trochę tym. Wiedział, że to będzie męczący dzień.

-Tak, dokładnie - uśmiechnął się do niego gdy byli już w windzie.

***

-Dobra Harry. Inna poza - powiedziała ruda dziewczyna robiąc mu zdjęcia. Brunet strasznie się stresował takimi rzeczami i nie szło mu to zbyt dobrze. Zwłaszcza, że ciągle obserwował go Harry.

-Może niech Lou dołączy? - zapytała dziewczyna - dawaj chodź tutaj i zrobicie sobie kilka zdjęć razem -uśmiechnęła się do kolegi.

-Nie, nie pisze się na to- pokręcił głową - poza tym nie jestem przyszykowany.

-Jejciu, Louis chodź tutaj a nie marudź. Proszę - przez chwilę Harry jak i Sarah marudzili mu aby ten do niego dołączył.

Louis poddał się bo wiedział i tak, że nie wygra. I obaj się dobrze bawili. Harry bardziej się otworzył i wychodziły lepsze zdjęcia.

***

- Do jutra! - pożegnał się z nim Harry i szybko poszedł do swojego bloku. 

Louisowi poszedł na parking chcąc jak najszybciej być w domu i położyć się w łóżku.

Miały być dwie godziny a przedłużyło się naprawie cztery.

Jak szybko dotarł do domu tak też poszedł się wykąpać. W między czasie dostał kilka wiadomości na Messenger i powiadomień z innych stron społecznościowych.

Wyszedł z wanny owijając się tylko ręcznikiem. Przetarł mokre ręce o materiał na jego ciele i odblokował telefon opierając się o pralkę.

Hazz🙄:
Wyślesz mi te zdjęcia nasze?

Louie😎:
Chwileczkę 🙂

Ubrał na swoje ciało szybko koszulkę j bokserki i pobiegł do łóżka aby się opatulić kołdrą.

Louie😎:
Nasze czy twoje?

Hazz🙄:
Masz moje zdjęcia też?

Louie😎:
To chyba oczywiste,hah

Hazz🙄:
Wyślij wszystkie jakie masz

Louie😎:


Louie😎:


Louie😎:

Louie😎:


Louie😎:

Louie😎:

Louie😎:
[wysłało zdjęcie]

Louie😎:
[wysłało zdjęcie]

Louie😎:
[wysłało zdjęcie]

Louie😎:
[wysłało zdjęcie]

Louie😎:
[wysłało zdjęcie]

Louie😎:
[wysłało zdjęcie]

Louie😎:
[wysłało zdjęcie]

Louie😎:
[wysłało zdjęcie]

Louie😎:
[wysłało zdjęcie]

Louie😎:
[wysłało zdjęcie]

Louie😎:
Sarah później prześli resztę na e-mail'a

Hazz🙄:
Dobra

Hazz🙄:
Dziękuję 😘

Louie😎:
Nie ma za co 😉

Hazz🙄:
Muszę ci powiedzieć/napisać

Hazz🙄:
Mega przystojnie wyszedłeś na piątym zdjęciu. Taki uśmiechnięty 😊

Louie😎:
Nie lepiej od ciebie 😉

Hazz🙄:
Lepiej. Jesteś przystojny i dobrze o tym wiesz

Louie😎:
Nie-e...

Hazz🙄:
Tak-k...

Louie😎:
Usłyszałem kiedyś od kogoś coś innego

Hazz🙄:
Matthew to chuj. Nie by wart takiej osoby jak ty. Na pewno nie zdradził Ciebie bo "jesteś brzydki". Zrobił to dlatego, że jest głupi. Stracił wspaniałą osobę i zauważył to dopiero teraz

Louie😎:
Oh, to miłe ale nadal krępujące i nie prawdziwe🙂😣

Hazz🙄:
❤😧

Louie😎:
Dobranoc xx

Hazz🙄:
Dobranoc, miłych snów, Louis xx

💙💚

Dodane: 19.02.2018r.

Miłego dnia, kochani!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top