Tchnienie poezji
Dam Ci oddech letniego wiatru,
co twarz wygładza w dni ciepłe.
Dam Ci bryzę nadmorskiego wichru,
co Cię oplecie zimnymi ramionami.
Dam Ci powiew halnego, gdzieś w górach,
co Cię zabierze na wędrówki dalekie.
Dam Ci podmuch huraganu,
co Cię pchnie ku szczytom lub na doliny zapędzi.
Dam Ci tchnienie poezji...
Mojej poezji...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top