Mecz w moich oczach
Jedenastu żołnierzy
na zielonym polu.
Husaria to bieluchna,
a krew ich czerwona.
Serca zwycięstw chętne,
oczy braw spragnione.
Biegną, pędzą, fruną.
A przed nimi ona...
Leci niby kula,
co serca przebija.
Trafia wprost do celu,
nie chybi, nie tnie wstecz.
A oni wciąż walczą,
i krzyczą zwycięsko.
Wygrają tę wojnę.
Wygrają ten mecz!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top