Krew warszawska
Dawno cię nie widziałam,
od lat...ponad siedemdziesięciu.
Gdzie byłaś, przyjaciółko droga?
Gdzieś się przez czas ten tułała?
Gdzie cię zamknięto, kochana?
Gdzieś się ukryła? W piwnicy?
Gdzie jesteś krwio Ty, warszawska
coś się przez miasto przelała...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top